środa, 30 grudnia 2009

Urlop ojcowski


Ojcowie od nowego roku uzyskają prawo do jednego tygodnia urlopu ojcowskiego zgodnie z art. 182.3 § 1, § 2, § 3 k.p. Wbrew opiniom będą mogli z niego skorzystać także ojcowie dzieci urodzonych w roku 2009. Z urlopu ojcowskiego może skorzystać około 300 tys. ojców dzieci urodzonych w tym roku.

Prawo nie będzie przysługiwać tylko tym mężczyznom, których dzieci urodziły się w ciągu pierwszych siedmiu dni 2009 r.

Tygodniowy urlop przysługuję w całości, nie można go dzielić na części i przysługuję pracownikowi etatowemu.

Wniosek o udzielenie urlopu ojcowskiego należy złożyć pracodawcy najpóźniej siedem dni przed jego rozpoczęciem. Pracodawca nie może odmówić udzielenia takiego urlopu.

Urlop jest płatny na zasadach urlopu macierzyńskiego czyli 100% wynagrodzenia.

źródło: www.praca.gazetaprawna.pl

wtorek, 29 grudnia 2009

Przerwa świąteczna w pracy


Grudzień. Za oknem temperatura bliska zero. To jednak nic dziwnego powiedziałabym nawet, że mrozy w tą porę roku są wskazane ale...

Pracodawca w przerwie świątecznej zaleca wybieranie urlopu a sam wprowadza oszczędności na...ogrzewaniu. Wszyscy planują więc wolne ale co z osobami, które już nie maja urlopu i nie chcą wykorzystywać nowego??

W te dni siedzą najczęściej w kurtce, marzną i z utęsknieniem wypatrują godziny 15. A jak się maja przepisy??

Odpowiedź daję rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (Dz.U. z 2003 r. nr 169, poz. 1650). W § 30 można wyczytać, że w pomieszczeniach pracy należy zapewnić temperaturę odpowiednią do rodzaju wykonywanej pracy (metod pracy i wysiłku fizycznego niezbędnego do jej wykonania) nie niższą niż 14 °C (287 K), chyba że względy technologiczne na to nie pozwalają i wówczas na pracodawcę spadają dodatkowe obowiązki związane z dodatkowymi przerwami w pracy, posiłkami regeneracyjnymi, ubraniem itd. W pomieszczeniach pracy, w których jest wykonywana lekka praca fizyczna, i w pomieszczeniach biurowych temperatura nie może być niższa niż 18 °C (291 K).

Obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie pracownikom w miejscu pracy odpowiedniej temperatury. Nie ma tu znaczenia pora roku. Jeżeli temperatura w biurze będzie niższa niż 14 stopni podwładny może powstrzymać się od wykonywania obowiązków. Za ten czas będzie mu przysługiwać normalne wynagrodzenie.

więcej

poniedziałek, 28 grudnia 2009

Wolne gdy mąż cię zdradzi??


Pomysł - dwa dni wolnego na wypadek zdrady męża zakłada, że pracownik w sytuacji stresu, załamania nerwowego, złamanego serca potrzebuje wytchnienia, możliwości pozbierania "duszy z ciałem" i stawienie się do pracy w pełni sił. Nie ma wówczas potrzeby obarczania go dodatkowym stresem związanym z koniecznością pójścia do pracy, pokazania się koleżankom i kolegom w takim stanie. Owszem są sytuację kiedy zraniony pracownik lepiej funkcjonuje przebywając w otoczeniu znajomych. To kwestia osobista każdej osoby i ewentualny urlop to nie obowiązek a przywilej. Nie ma konieczności wykorzystania go.

Pomysł oprócz pozytywnych aspektów dla pracownika, który znalazł się w określonej sytuacji posiada również plusy dla pracodawcy. Pracownik załamany przynosi bowiem mniej korzyści, nie jest tak efektywny, źle wpływa na atmosferę pozostałych pracowników.

Czy pomysł spodoba się pracodawcom??

źródło: Dzień Dobry TVN z dnia 28.12.2009

niedziela, 27 grudnia 2009

środa, 23 grudnia 2009

Wesołych Świąt !!!




Kochani życzę Wam zdrowych, radosnych, pogodnych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku 2010. Aby dla wszystkich ten nadchodzący rok był lepszy od mijającego 2009, aby przyniósł same sukcesy zarówno w życiu osobistym jak i zawodowym.

Merry Christmas and a Happy New Year!!!

wtorek, 22 grudnia 2009

Szukam pracy ale dla...


Coraz częściej można się spotkać z sytuacją gdy w imieniu bezrobotnego pracy szuka nie sam zainteresowany lecz znajomy, rodzina etc. Osoby takie zamieszczają ogłoszenia w prasie, internecie lub dzwonią osobiście do pracodawcy. Dlaczego tak się dzieje?? Jak na takie zachowanie reaguje pracodawca??

Okazuje się, że główną przyczyną "wyręczania" się znajomymi w szukaniu pracy jest brak pewności siebie, brak zainteresowania tematem, lęk przed ośmieszeniem, lęk który paraliżuje. Tylko czy takie zachowanie jest skuteczne??

Bardzo często pracodawca rezygnuje z "poleconej" osoby bo po co mu pracownik, który nie ma odwagi zadzwonić osobiście w sprawie własnej pracy?? Nie każdy pracodawca nalega w takiej sytuacji na osobiste spotkanie z osobą szukającą pracy, częściej można usłyszeć odpowiedź negatywną, odmowę.

Trzeba również pamiętać o tym aby to samemu zainteresowanemu bardziej zależało na znalezieniu pracy niż nam samym...

zdjęcie.źródło: www.republika.pl

piątek, 18 grudnia 2009

czwartek, 17 grudnia 2009

10 przykazań dobrego freelancera



1. Bierz zlecenia tylko od rzetelnych zleceniodawców i na wiarygodne zamówienia.
2. Składaj ofertę, tylko jeśli możesz ją zrealizować w terminie, zgodnie ze specyfikacją oraz za uzgodnioną cenę.
3. Nie podbijaj sztucznie ceny za zlecenia.
4. Nie zaniżaj ceny zlecenia. Nie wykonuj pracy za półdarmo.
5. Podpisuj umowę z każdym od kogo bierzesz zlecenie, nawet na krótkie prace.
6. Informuj o nieuczciwych zleceniobiorcach/zleceniodawcach.
7. Każdą zmianę w wykonywanej pracy daj do pisemnej akceptacji, dokumentuj przebieg wykonywania zlecenia.
8. Informuj o zmianie terminu realizacji na długi czas przed.
9. Poprawiaj oczywiste błędy i wykonuj swoją pracę rzetelnie.
10. Szanuj zleceniodawcę i jego opinię.

zdjęcie: www.internetmaker.pl
tekst: www.kariera.pl

I po premiach...



źródło: Rys. Andrzej Mleczko /INTERIA.PL

wtorek, 15 grudnia 2009

Sms = umowa??!!


Komunikaty z telefonu zastąpią pisemne dokumenty. Eksperci przygotowali rewolucyjne zmiany w prawie - wykorzystają to banki i operatorzy.

Komunikacja elektroniczna odbywa się na tak dużą skalę, iż wszystko wskazuję na to, że w przyszłości dokumentem ma być dowolna co do formy treść oświadczenia, utrwalona w sposób umożliwiający jej zachowanie i odtworzenie. Nawet podpis nie będzie konieczny, treść dokumentu może więc być dowolnie ujawniona: drukiem (znaki graficzne), dźwiękiem, obrazem i na dowolnym nośniku: papier, urządzenie informatyczne.

Czy jest więc możliwe aby w taki sposób, esemesowy, były w przyszłości podpisywane umowy o pracę??

więcej

Sprzątaczka na etacie


Sprzątaczka - czasem zapomina tylko posprzątać...

Sprzątaczka przychodzi do pracy najczęściej codziennie, zdarza się, że co drugi dzień. Obowiązki: posprzątać biura. Efekt: różny.

Oczywiście nie można uogólniać jednak niektórym to sprzątanie nie wychodzi. Zdarza się, że po sprzątaczkach trzeba...posprzątać. Opadłe liście, zakurzone biurko, brudne parapety to standard w niektórych firmach. Co robić w takiej sytuacji?? W godzinach własnej pracy bierze się szmatę, wiadro i do dzieła... Ot szara rzeczywistość.

Jak wyegzekwować pracę nie zwalniając pracownika?? Bo przecież donos doprowadzi właśnie do zwolnienia?? A może nie będzie tego problemu bo za chwile nas wszystkich zwolnią i zostanie sprzątaczka, która po nas będzie musiała posprzątać...

piątek, 11 grudnia 2009

Sprawni inaczej w ... pracy !!!



Jedynie co szósty niepełnosprawny pracuje. Nie każdy potrafi przekonać siebie i pracodawcę, że niepełnosprawna osoba może doskonale wykonywać swoje obowiązki zawodowe.

W Polsce jedynie 16% to niepełnosprawni aktywni zawodowo. Dawniej niepełnosprawni mogli liczyć na zatrudnienie tylko w tzw. spółdzielniach inwalidzkich. Obecnie o pracę mogą się starać w większości firm w biurach, w kasach sklepów etc. Ale dlaczego tylko 16% osób decyduję się na pracę zarobkową??

Otóż dlatego, że często sami zainteresowani nie chcą wychodzić z domu, nie wierzą we własne możliwości, siły, boja się utracić rentę.

Dodatkowo nie zawsze sam pracodawca chcę zatrudniać w swoich szeregach taką osobę. Pracodawca bowiem musi zapewnić odpowiednie warunki pracy. Osobom o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności przysługuję siedmiogodzinny dzień pracy, należy się także dłuższy urlop na leczenie i rehabilitację. To wszystko może tworzyć obawy pracodawcy co do zysku z zatrudnienia takiego pracownika.

Są jednak również plusy wynikające z zatrudnienia osoby niepełnosprawnej. Należą do nich m.in. możliwość zwrotu kosztów związanych z przystosowaniem stanowiska pracy, dofinansowanie wynagrodzeń, szkoleń etc.

Bilans i decyzja czy zatrudnić taką osobę u siebie w firmie czy też nie należy do pracodawcy. Należy pamiętać, że umożliwienie osobie niepełnosprawnej pracy pozwala w dużej mierze na wzmocnienie poczucia wartości u takiej osoby, zmianę środowiska oraz co chyba najistotniejsze na własne dochody etc.

Czy zdecydowalibyście się na taki krok, na zatrudnienie osoby niepełnosprawnej we własnej firmie?? Czy chcielibyście aby szef do Waszego działu przyjął osobę niepełnosprawną??

niedziela, 6 grudnia 2009

Święty Mikołaj


Ma 387 lat i energię młodego człowieka - MIKOŁAJ. Każde dziecko czeka w tym dniu na Jego wizytę i prezenty przez Niego przyniesione.

Kiedyś w firmach również był widziany. Jeden z pracowników przebierał się za Mikołaja i roznosił prezenty wcześniej zakupione przez pracowników. A teraz??

Teraz jest wyścig szczurów, każdy jest zabiegany, brakuje pieniędzy i...chęci. A przecież maleńki drobiazg potrafi zdziałać cuda. Dlaczego więc tak trudno o małe radości??...

zdjęcia. źródło: www.interia.pl

czwartek, 3 grudnia 2009

Mobbing w pracy


W myśl art. 94.3§2 kodeksu pracy, mobbing to działanie lub zachowanie dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Zgodnie z kodeksem pracy pracodawca ma obowiązek przeciwdziałania mobbingowi.

Za objaw mobbingu można zatem uznać nie przyznawanie pracownikowi bonów świątecznych, nie wysyłanie go na szkolenia organizowane dla innych pracowników, ciągłe krytykowanie, niedopuszczanie do głosu, nie przekazywanie ważnych informacji etc. Mobbingowi sprzyjają niejasne kryteria oceny pracownika, zbyt duże dysproporcje w wynagrodzeniach na podobnych stanowiskach.

Przemoc w pracy może istnieć za przyzwoleniem otoczenia, czasem bez wiedzy szefostwa. Takie zachowania mogą nas spotkać nie tylko ze strony pracodawcy ale również ze strony współpracowników lub nawet naszego podwładnego.

Niestety w myśl przepisów kodeksu pracy ochronie przed mobbingiem podlega jedynie pracownik. Oznacza to, że osoby pracujące na podstawie umów cywilnoprawnych nie podlegają ochronie. Swoich praw taka osoba może dochodzić jedynie na podstawie przepisów kodeksu cywilnego wskazując naruszenie dóbr osobistych.

Czy mobbing kiedykolwiek ma szansę przestać istnieć?? Czy kiedykolwiek się od niego uwolnimy??

wtorek, 1 grudnia 2009

Manager - choachem??!!


Coaching jest efektywną formą doradzania i wspierania ludzi w rozwoju osobistym. Dotyczy zarówno obszaru zawodowego, jak i prywatnego. Fundamentalną rolą coacha jest sprawianie, by osoba wspierana odkrywała swoje możliwości. Dobry coaching to poszerzanie widzenia i rozumienia świata, systemu, w jakim funkcjonujemy, by podejmować lepsze decyzje. To udzielanie wysokiej jakości informacji zwrotnej i kontakt zbudowany na zaufaniu i wzajemnej ciekawości w przeciwieństwie do podawania recept i sugerowania własnych rozwiązań bez zrozumienia kontekstu i potrzeb klienta. Dobrego coacha cechuje: otwartość, szacunek, empatia, skuteczność, elastyczność, etyka.

Coaching to najdynamiczniej rozwijająca się branża gospodarki w ostatnich czasach. Zainteresowanie coachem w Polsce stale rośnie. Spora część obecnych lub przyszłych coachów to pracownicy działów HR.

Coaching to jedno z narzędzi rozwoju osobistego i zespołowego dlatego pracownik HR z pewnością nie zrezygnuje z coachingu, który musi się znaleźć obok licznych kursów, szkoleń...

Jeżeli przyjmiemy, że na coaching będą decydowali się głównie HR-owcy i managerowie aby pomagać pracownikowi w rozszerzeniu i stosowaniu jego własnych umiejętności, wiedzy i możliwości w miejscu pracy, motywowaniu pracownika do lepszej pracy to z pewnością, że przed managerem stoją nowe możliwości. Zadaniem managera byłaby postawa eksperta w konkretnej dziedzinie i inspirowanie pracownika do osiągnięcia najlepszych efektów. Rolą managera byłoby również pomaganie pracownikowi we wskazaniu celu lub kierunku, w którym powinny zmierzać jego wysiłki.

Coaching w wydaniu managerskim, to zaangażowanie we wspieranie innych, aby umożliwić im realizację ich potencjału. Być może właśnie dzięki temu coach usłyszy kiedyś, że był jedną z tych osób, którym wiele się w życiu zawdzięcza…

źródło: www.hrstandard.pl i Personel Plus nr 5/2009

piątek, 27 listopada 2009

Bony świąteczne nie dla wszystkich


Na bony świąteczne czeka chyba każdy pracownik. Nie wszystkie firmy jednak serwują swoim podwładnym taki luksus. Niektóre zakłady pracy nie mają bonów bo nie stać pracodawcy na nie jednak zdarza się, że pracodawcę stać ale nie dla wszystkich. Powód?? Zbyt krótki staż pracy...

Są pracodawcy (tak ich nazwijmy), którzy dzielą pracowników na lepszych i gorszych, jednym dadzą innym nie. Pracownik bez względu na staż pracy w danej firmie jest jej pracownikiem. Płaci składki na ZFŚS więc co się dzieje z tymi środkami?? Co myśleć o tym?? Jak czuje się pracownik, który angażuje się w sprawy firmy, wykonuje swoje obowiązki sumiennie a przy podziale bonów zostaje pominięty??...

czwartek, 26 listopada 2009

Ograniczające przekonania


Przekonania stanowią ważny czynnik określający zarówno jakość życia jednostek, grup społecznych, jak i całych społeczeństw. To przekonania warunkują pozytywne i negatywne stany emocjonalne, to przekonania są siłą sprawczą uprzedzeń, dyskryminacji, budowania społecznych więzi, prospołecznych aktywności, innowacyjności. Ograniczające przekonania często podcinają nam skrzydła nie pozwalając nam na wykreowanie takiej przyszłości, jakiej byśmy sobie życzyli.

Na pewno nie raz zdarzyło się Wam nadmiernie rozmyślać osiągnięcie jakiegoś celu. Podejmujemy decyzje o założeniu firmy. Konkretna branża, cel i nagle zaczynamy analizować decyzję. Czy to dobry pomysł, czy może lepiej zostać na etacie, czy się uda bo koszty, ryzyko...

Co w takim razie zrobić, gdy mamy ograniczające przekonanie na temat np. otwarcia własnej działalności gospodarczej?

W takiej sytuacji najlepiej zadać sobie trzy pytania:
1. Jaki pogląd lub przekonanie stoi na drodze do osiągnięcia upragnionego celu?? Negatywne nastawienie powoduję niechęć podejmowania decyzji.
2. Jakie przekonanie zwiększyłoby chęci do działania?? To skłania do pozytywnego myślenia, do stwierdzeń "dam radę"
3. A gdybyś wiedział, że dasz radę, to co mógłbyś zrobić aby osiągnąć cel??

Pytania pozwalają wzbudzić poczucie, że to coś jest możliwe a następnie umożliwiają znalezienie sposobu na osiągnięcie celu, który sobie postawiliśmy.

Istotne jest uwolnienie się od negatywnych przekonań. Nasze myślenie kształtuję nasze życie. „Nasze życie jest tym, czym czynią go nasze myśli.”- Marek Aureliusz. Wiara to klucz do sukcesu. Pozytywne myślenie to pozytywne efekty. Wszystko zależy od nas.

Musimy zdać sobie sprawę z ograniczających przekonań i "wykasować" je z siebie. I zamiast wierzyć w klęskę uwierzyć w siebie i swoje możliwości...

źródło: zdjęcie: www.goldenline.pl

wtorek, 24 listopada 2009

10 Przykazań dla “Ciężko Pracujących”


10.Nigdy nie pokazuj się bez jakichkolwiek dokumentów. Ludzie z dokumentami wyglądają na ciężko pracujących...

9.Używaj komputera tak, by wyglądać na zapracowanego. Możesz wysyłać i odbierać prywatną pocztę, czatować i robić masę innych rzeczy w najmniejszym stopniu nie związanych z pracą. Za każdym razem, gdy używasz komputera, to wygląda dla normalnego obserwatora na „pracę”.

8.Zawsze miej bałagan na biurku. Tylko najwyższemu kierownictwu udaje się zachować porządek. Dla reszty z nas to wygląda, jakbyśmy nie pracowali wystarczająco ciężko. Buduj ogromne sterty dokumentów dokoła swojego miejsca pracy. Dla obserwatora praca z zeszłego roku wygląda tak samo jak praca z dnia dzisiejszego, liczy się objętość.

7.Poczta głosowa: nigdy nie odbieraj telefonu, jeżeli masz pocztę głosową. Ludzie nie dzwonią do Ciebie, bo chcą Ci dać coś za nic – dzwonią, bo chcą, żebyś coś dla nich zrobił. To nie jest sposób na życie. Sprawdzaj wszystkie telefony pocztą głosową. Jeżeli ktoś zostawi Ci wiadomość i to brzmi jak nadciągająca praca, oddzwoń podczas przerwy obiadowej, kiedy wiesz, że nikogo nie ma – będzie wyglądało że jesteś ciężko pracujący i sumienny, nawet gdy jesteś przebiegłą łasicą.

6.Wyglądaj na zniecierpliwionego i zdenerwowanego. Jak twierdzi George Costanza, powinieneś zawsze próbować wyglądać na zniecierpliwionego i zdenerwowanego aby sprawiać wrażenie, że zawsze jesteś zajęty.

5.Późno opuszczaj biuro. Zawsze późno opuszczaj biuro, zwłaszcza gdy szef jest wciąż obecny. Możesz czytać gazety lub czasopisma i książki, które zawsze chciałeś przeczytać. Upewnij się, że w drodze do wyjścia będziesz przechodził obok gabinetu szefa. Wysyłaj ważne e-maile o nieziemskich godzinach (tzn. 21.35, 7.05 itd.) i podczas świąt państwowych.

4.Kreatywne wzdychanie dla efektu.. Wzdychaj głośno kiedy dokoła jest dużo ludzi, co sprawi wrażenie, że jesteś pod ekstremalną presją.

3.Miej dobrą strategię układania. Nie wystarczy mieć na biurku stertę dokumentów. Układaj dużo książek na podłodze (najlepsze są grube podręczniki komputerowe) itd.

2.Buduj swoje słownictwo. Poczytaj trochę magazynów komputerowych i wyłap z nich żargon i nowe produkty. Używaj dowolnie tych sformułowań w rozmowie z szefostwem. Pamiętaj, oni nie muszą rozumieć co mówisz, ale z pewnością będziesz sprawiał wrażenie.

1.Nie wyślij tego przez pomyłkę swojemu szefowi!

źródło: http://blog.kucza.info/rozrywka/10-przykazan/

poniedziałek, 23 listopada 2009

Ach ten poniedziałek....



"Kto zbyt wiele oczekuje i żąda, ściąga na siebie ciemne chmury. Sam tworzy sobie złe dni."

-Phil Bosmans

niedziela, 22 listopada 2009

Nierówność płacowa


Z niesprawiedliwością płacową mamy kontakt na każdym kroku. Szef przyjmuję nowych pracowników i daję im wyższe wynagrodzenie chcąc zachęcić ich tym to podjęcia pracy. Dotychczasowi pracownicy z 10 letnim stażem pracy w danym zakładzie mają niższe wynagrodzenie albo identyczne do nowo zatrudnionego a dodatkowo muszą wprowadzić go w nowe obowiązki. Dlaczego tak się dzieję?? Dlaczego nowy pracownik jest traktowany inaczej, lepiej??

Zgodnie z przepisami pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za taką samą pracę. Nie jest to jednak oczywiste. Najczęściej przy rekrutacji nowego pracownika oferuje się mu korzystniejsze warunki finansowe w stosunku do zatrudnionych już pracowników z kilkuletnim stażem.

Uzasadnieniem, dla których długoletni pracownik ma niższe wynagrodzenie od świeżo zatrudnionego może być np. wyższe kwalifikacje zawodowe, bogatsze doświadczenie, specjalizacje.

Jeśli jednak pracownik uważa, że nie zachodzą takie okoliczności i sądzi, że nie jest równo traktowany w zakresie wynagrodzenia za pracę, może wystąpić do pracodawcy o wyrównanie jego wynagrodzenia do poziomu osiąganego przez innego pracownika, powołując się na przepisy kodeksu pracy o równym traktowaniu pracowników.

W ostateczności kiedy nic innego nam nie pozostaję można wystąpić do sądu o odszkodowanie oraz o podwyższenie wynagrodzenia.

Takie sytuacje o nierównym traktowaniu pracownika dot. wynagrodzeń, premii to już nie są wyjątki, to staję się regułą. To działa podobnie jak lojalność w stosunku do telefonii komórkowej. Nie ma bonusów, są straty. Nie warto zatem "siedzieć" w jednej firmie dłużej niż to konieczne. Pracodawca rzadko docenia naszą lojalność, nawet jeśli ciągle o niej mówi. Brak podwyżek, awansów...

Najlepszym rozwiązaniem jest zmieniać prace co parę lat. Dajemy sobie wówczas szansę na rozwój, na wyższe wynagrodzenie, na poznanie nowych ludzi...

piątek, 20 listopada 2009

Komunikacja w pracy, szef-podwładny


Relacja przełożony-podwładny jest relacją szczególną. Polega ona na tym, że większe prawa z definicji ma przełożony. Wyższa ranga przełożonego sprawia, że to jemu powinniśmy jako pierwsi powiedzieć "Dzień dobry", przepuścić w drzwiach, chociaż... jak to często bywa od każdej reguły są wyjątki.

Każdemu pracownikowi zależy na tym, aby być w dobrych relacjach z szefem, nie należy jednak przesadzać bo wówczas może się okazać, że zostaliśmy nazwani przez współpracowników tzw. lizusem. Stanowisko szefa wymaga stosownego zachowania, nie dopuszczalne jest spoufalanie się z pracownikami niższego personelu chyba, że zostało to wcześniej ustalone. Trzeba również wiedzieć, że przełożony nie ma prawa zwracać się do personelu pomocniczego po imieniu bez uprzedniego uzgodnienia.

Częstym problemem w firmach, szczególnie tych wzorujących się na styl amerykański, jest fakt, że współpracownicy mówią do siebie na "ty". Nie każdemu młodemu pracownikowi to odpowiada, często czuję się w takiej sytuacji niezręcznie. Dla wielu młodych ludzi jest to poważna bariera. W Polsce w taki sposób zwracamy się do osoby, którą dobrze znamy, z którą się przyjaźnimy. W nowym miejscu pracy gdzie nikogo nie znamy nie możemy mówić o takich zażyłościach.

Inną równie ważną kwestią jest polecenie służbowe.

Polecenia wydaje szef pracownikowi by zrobił to, czego w danym momencie od niego oczekuje. Odbiorca polecenia to zawsze osoba, która w tej sytuacji może mniej, która musi się podporządkować, która nie może odmówić wykonania polecenia poza nielicznymi wyjątkami.

Forma polecenia oparta na schemacie "Proszę o..." traktowana jest jako bardziej grzeczna niż słowa "Proszę coś zrobić". Jest to jednak forma mniej precyzyjna, ponieważ wypowiedziana w pomieszczeniu, w którym znajduje się kilka osób może w efekcie końcowym nie zostać wykonana przez nikogo. Bezpieczniejszą formą jest więc użycie słowa „proszę” na końcu naszej wypowiedzi.

Niedopuszczalne jest zwracanie się do podwładnego w sposób wulgarny. Takie zachowanie bowiem może świadczyć o lekceważeniu pracownika. Niestety nie w każdej firmie możemy mówić o formach grzecznościowych w relacjach przełożony - podwładny...



źródło: www.e-gospodarka.pl

czwartek, 19 listopada 2009

Relacja z III Śląskiego Spotkania z Biznesem


Zapraszam Państwa do zapoznania się z poniżej zamieszczonym materiałem. Materiał dotyczy relacji z konferencji, której tematem przewodnim był employer branding.


wtorek, 17 listopada 2009

System ostrodyżurowy


Lekarze z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy alarmują, że w ciągu najbliższych dni szpitale zaczną pracować w systemie ostrodyżurowym, nie będą wykonywane planowane zabiegi - tak jak podczas strajku. Podkreślają jednak, że spowodowane jest to tragiczną sytuacją finansową w służbie zdrowia, a nie protestem lekarzy.

Warunkiem zakończenia "strajku" jest podniesienie składki na ubezpieczenie zdrowotne do wysokości 10 proc. w 2010 roku


Koniec roku, brak pieniędzy. To oczywiste, że takich problemów nie powinno być. Każdy obywatel bez względu na porę roku powinien otrzymać należytą opiekę. Nigdy nie powinna zdarzyć się sytuacja gdzie po złamaniu palca w październiku i konieczności rehabilitacji go na rehabilitacje trzeba czekać do nowego roku bo...teraz nie ma pieniędzy. Ale strajk??

Strajk niczego nie rozwiąże, zaszkodzi pacjentom bo teraz gdy szaleje grypa i kolejni pacjenci zgłaszają się do lekarza to kto jak właśnie nie lekarz ma przepisać receptę albo wystawić L4??

źródło: www.wp.pl

poniedziałek, 16 listopada 2009

Najstarszy polski pracownik


Pół roku temu ''Gazeta Wyborcza'' wspólnie z PKPP Lewiatan ogłosiły konkurs na najstarszego polskiego pracownika. Zwycięzcą został Feliks Grejciun, 95-letni kaletnik z Częstochowy. Laureat pracuje już 70 lat. Chce pracować do końca życia.

Wielu ludzi marzy o wcześniejszej emeryturze a jednak okazuję się, że nie jest to marzenie wszystkich... Konkurs miał przełamać stereotyp, że 60-, 65-, a nawet 80-latkowie powinni kończyć karierę zawodową.

Czyżby ktoś "pracował" nad psychologicznym przekonaniem nas do zniesienia wieku emerytalnego?? 22.09. pisałam artykuł o emeryturach i najnowszych rozwiązaniach, o przygotowaniach do przesunięciu wieku emerytalnego czyżby nastąpiła zmiana??

Takie informacje, konkursy wyglądają jak propaganda mająca na celu zdobycie aprobaty do podnoszenia wieku emerytalnego. Starsi ludzie powinni mieć możliwość pracy, ale nie ma to nic wspólnego ze zmuszaniem ich do pracy do końca życia. Owszem praca uszlachetnia ale powinna to być decyzja indywidualna każdej osoby...

źródło: www.wyborcza.pl

sobota, 14 listopada 2009

Uciążliwi współpracownicy


W każdej księgarni, bibliotece znajdziemy poradniki na temat jak radzić sobie z trudnymi ludźmi. A co jeśli to my jesteśmy trudni?? Gdzie znajdziemy poradę, wskazówkę jak rozwiązać problem, jak rozpoznać w sobie trudnego człowieka?? Nie ma książek, nie ma poradników.

Problem polega również na tym, że "trudni ludzie" najczęściej nie chcą się zmieniać, oni nie czują potrzeby jest im z tym dobrze. Oni są uciążliwi jedynie dla otoczenia, nawet dla osób wyjątkowo spokojnych, życzliwych otoczeniu.

Najgorzej mamy wówczas kiedy jesteśmy skazani na takie osoby np. pracując razem w jednym biurze. Osoba wywyższa się, uważa, że zawsze ma rację a jej zdanie jest jedynie słuszne. Co w takiej sytuacji??

Nie ma idealnego rozwiązania. Trudni, uciążliwi ludzie to bardzo często osoby nie potrafiące sobie poradzić z własnymi problemami, nerwowe często niezależne finansowo albo dążące do niezależności.

Na szczęście oprócz różnego rodzaju publikacji można znaleźć także szkolenia, e-szkolenia o tej tematyce.

Tylko czy trafią na nie właściwe osoby??

piątek, 13 listopada 2009

Trzynasty piątek


W tym roku trzynasty dzień miesiąca, piątek jest już po raz trzeci. Wcześniej był to 13 luty i 13 marzec. Dlaczego trzynasty dzień miesiąca, jeśli wypada w piątek, jest uznawany za wyjątkowo pechowy?



Wszystko zaczęło się od aresztowania właśnie w tym dniu Templariuszy, kłamliwie oskarżonych przez króla Francji Filipa IV m.in. o herezje, sodomię i bałwochwalstwo (w rzeczywistości był on u nich ogromnie zadłużony i chciał się pozbyć wierzycieli). Według tej hipotezy Ostatni Wielki Mistrz Zakonu, Jacques de Molay, tuż przed skazaniem na śmierć przeklął Filipa IV i papieża Klemensa V, a rok później obaj nie żyli. Przekonanie o pechowości tej daty pojawiło się dopiero 100 lat temu.

Trzynasty w piątek jest uznawany za dzień pechowy w: Polsce, Estonii, Niemczech, Finlandii, Austrii, Irlandii, Szwecji, Danii, Słowacji, Norwegii, Czechach, Słowenii, Bułgarii, Islandii, Belgii i na Filipinach. W Grecji, Rumunii i Hiszpanii za pechowy jest uznawany trzynasty we wtorek, zaś we Włoszech - 17 w piątek.

Strach przed trzynastym piątkiem jest nazywany paraskewidekatriafobią. Słowo to powstało z greckiego słowa paraskevi (piątek), dekatreis co oznacza trzynasty, zaś fobia to po grecku strach.

Czy nasza świadomość, wiedza o tym dniu, o jego ewentualnych konsekwencjach może mieć wpływ na to jak przebiegnie on dla nas?? Czy może to być samospełniające się proroctwo ??

Nie od dziś wiadomo, że jeśli w coś mocno wierzymy to jest duża szansa na zrealizowanie tego. Dlatego tak ważne jest pozytywne myślenie. Być może wiara w dzisiejsze niepowodzenia jest głównym powodem nieprzyjemności. 13 piątek to przesąd, który powoduje w nas lęk, ten z kolei może mieć wpływ na popełniane przez nas błędy.

Tak więc fakt, że jestem sama w biurze, zmęczona po całym tygodniu pracy nie ma tu nic do rzeczy;))

A jakie Wy macie nastawienie do tego dnia??

czwartek, 12 listopada 2009

Jak rekrutuje się kobiety ??


Podczas rekrutacji kobiety nadal nie są traktowane na równi z mężczyznami!!!

Badania dowodzą, że kobiety, które podczas rekrutacji sprawiają wrażenie pewnych siebie i ambitnych odbierane są jako osoby o wysokich kompetencjach zawodowych, ale niskich kompetencjach społecznych. Z kolei kobiety, które podczas rozmów rekrutacyjnych prezentują się jako skromne i skłonne do współpracy, postrzegane są jako osoby o niskim poziomie kompetencji.

W przeciwieństwie do kobiet, mężczyźni w procesie rekrutacji określani jako ambitni i pewni siebie są postrzegani jako osoby miłe, sympatyczne oraz o wysokich kompetencjach zawodowych. To dlatego właśnie mężczyźni częściej niż kobiety wybierani byli na stanowiska menadżerskie.

Wyniki badań pokazują, że w procesie rekrutacji zwraca się większą uwagę na miękkie kompetencje (społeczne) a mniejsze na kompetencje zawodowe. Z pewnością wniosek ten nie dotyczy zawodów wymagających umiejętności specjalistycznych (chirurgia, chemia kryminalistyczna itp.).

Wyniki badań mogą służyć jako argument w wielu rozmowach. Po pierwsze, jako dowód upowszechniania stereotypów płci. Po drugie, mogą rzucać światło na niekorzystne dla kobiet decyzje związane z ich awansem.

źródło: www.supermozg.gazeta.pl

wtorek, 10 listopada 2009

Prezent dla szefa !!!


Dyskryminacja??!!


Wczoraj prawie wszystkie media podawały informację dotyczące dyskryminacji przyszłych pracowników już na poziomie rekrutacji. Większość pracodawców pisząc ogłoszenia o prace podaje w nich wymagany wiek, płeć, wyznawaną religię albo stopień niepełnosprawności. Coraz częściej pracodawcy głównie hipermarketów szukają Świadków Jehowy, a do magazynów zatrudniani są mężczyźni...

Takie zachowania zgodnie z obowiązującymi przepisami Kodeksu Pracy są naganne i nigdy nie powinny mieć miejsca. - Art. 11[3]. Jakakolwiek dyskryminacja w stosunkach pracy, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, narodowość, przekonania, zwłaszcza polityczne lub religijne, oraz przynależność związkową - jest niedopuszczalna

Nie zmienia to jednak faktu, że pracodawca ma prawo doboru pracowników w swoim zakładzie pracy zgodnie z oczekiwaniami. Ogłoszenie pracy zgodne z Kodeksem Pracy tak naprawdę utrudnia życie wszystkim. Pracodawca będzie zmuszony przejrzeć wszystkie oferty pracy a przyszły pracownik będzie się łudził, że wreszcie uda mu się znaleźć wymarzoną pracę. Pracodawca ostatecznie i tak zatrudni osobę, która będzie spełniać jego kryteria.

Dodatkowo są zawody, stanowiska pracy, które nie pozwalają zatrudnić np. kobiety ponieważ wiąże się ono z przenoszeniem dużych ciężarów a zgodnie z przepisami BHP jest to wykluczone.

Czy więc takie sztywne trzymanie się zasad w tym przypadku jest tu pomocne??

poniedziałek, 9 listopada 2009

Jak szukać pracy?? - HR 2.0


Znalazłam ostatnio ciekawy wpis na blogu, który porusza temat sposobu szukania pracy - Blog bebowy

Rekrutujący pracowników korzystając z HR 2.0.

Hr 20
View more presentations from hr20.

niedziela, 8 listopada 2009

Dojazdy do pracy i powroty


Dojazdy do pracy i powroty nie należą do przyjemnych zwłaszcza w zimę i ... w trakcie remontów dróg. Niekiedy oba te czynniki występują jednocześnie. Tworzą się korki na drogach, pracownicy spóźniają się do pracy a kadrowa z wyrazem uśmiechu na ustach wręcza nam kwitek uprawniający do ... odpracowania spóźnionych minut. Co w takiej sytuacji??

Bezdyskusyjnie najlepiej ma się wówczas pracownik mieszkający blisko firmy. Korki, śnieg nie są dla niego przeszkodą. Wkłada cieplejsze buty, kurtkę i idzie do pracy na piechotę. Niestety nie wszyscy mogą pozwolić sobie na taki luksus.

Niektórzy muszą liczyć się wówczas z dłuższym dojazdem do pracy, który potrafi wydłużyć się z 30 minut do 1,5h. Trzeba wstać wcześniej albo ... liczyć się z koniecznością odpracowania spóźnionych minut.

Na szczęście zima i remonty z założenia nie trwają wiecznie chociaż co do tego drugiego czynnika można mieć wątpliwości...

sobota, 7 listopada 2009

Pracodawcy dbają o zdrowie podwładnych??


Kto jest winny słabemu zdrowiu, brakowi motywacji i stresowi pracowników? Przede wszystkim źli szefowie. Przeprowadzone w Wielkiej Brytanii badania wykazały, że nawet jedna czwarta ogólnokrajowych wydatków na zdrowie jest przeznaczana na zwalczanie efektów stresu w miejscu pracy. A w Polsce??

Dla dobrego samopoczucia pracownika wystarczy zwykłe "dobra robota" po wykonaniu określonego zadania. Tymczasem często wygląda to zupełnie inaczej. Szef chętnie zwraca uwagę gdy popełniamy błędy zupełnie nie zauważając naszych sukcesów.

Do tego dochodzi jeszcze złe traktowanie pracowników w krytycznych dla nich sytuacjach. W czasach kryzysu kiedy zwolnienia są na porządku dziennym stres, brak motywacji do pracy towarzyszy nam na każdym kroku. Zniechęceniu pracowników do wykonywanych obowiązków nie ma się co dziwić, bo co ma myśleć osoba "ocalała" przy zwolnieniach, który widzi jak wieloletni pracownik jest traktowany przy zwalnianiu. Zwalniany jest bez żadnych skrupułów i traktowany jest przy tym jak złodziej.

Wypowiedzenie jest wręczane w obecności trzy osobowej komisji, która zabiera komputer pracownikowi, blokuję wszystkie hasła, programy i sprawdza zawartość szaf. To wszystko po to aby uniemożliwić pracownikowi wyniesienie czegokolwiek z firmy aby uniemożliwić mu działanie na szkodę pracodawcy.

Kolega zza biurka dostaje polecenie pilnowania tej osoby. Sprawdzany jest nawet jego prywatny kalendarz, bo przecież mogą tam być zawarte numery telefonów, które zostaną później wykorzystane przeciw firmie.

Tylko czy tak się traktuję wieloletniego pracownika, do którego do tej pory miało się podobno zaufanie i któremu powierzało się tajemnice firmy??

Pozostali pracownicy po takich doświadczeniach, w których najlepiej poznaje się pracodawcę odczuwają brak motywacji, chęci do pracy. Zdrowie w takich chwilach jest nadwyrężone. Czy tak wygląda dbałość o zdrowie swoich pracowników??

I powstaje pytanie czy warto się starać??

środa, 4 listopada 2009

Bezpłatne szkolenia dla HR na Śląsku


Centrum Szkoleniowe „Structura” rozpoczęła projekt szkoleniowy pod nazwą „Profesjonalne zarządzanie kadrami kluczem do sukcesu” finansowany w 100% z POKL (EFS).

Projekt: „Profesjonalne zarządzanie kadrami kluczem do sukcesu” to szkolenie dla 100 pracujących osób z województwa śląskiego, chcących podnieść swoje kwalifikacje w dziedzinie HR. Szkolenie jest bezpłatne. Nabór rozpoczął się od 1 września 2009

Dla wielu firm posiadanie wysoko wykwalifikowanego działu Human Resources to dziś „oczywista oczywistość” – standard przejęty z najlepszych światowych wzorców, dużych firm odnoszących sukcesy. Dlatego też coraz chętniej przedsiębiorstwa inwestują, nie tylko w rozwój tych działów, ale także w podnoszenie kwalifikacji ich pracowników, wiedząc, że dobry HR-owiec zawsze oznacza dobrze przygotowany zespół pracowników, zmotywowany i odpowiednio wynagrodzony.

Także sami HR-owcy zdają sobie sprawę z tego, że ich zawód przypomina coraz bardziej profesję lekarza – trzeba nieustannie aktualizować swoją wiedzę z zakresu prawa, psychologii, płac, podatków oraz rozwijać umiejętności praktyczne, a przede wszystkim trzeba być konkurencyjnym. Konkurując doświadczeniem oraz znajomością HR od podszewki.

Z myślą o rozwoju działów kadr Centrum Szkoleniowe „Structura” rozpoczyna projekt szkoleniowy pod nazwą „Profesjonalne zarządzanie kadrami kluczem do sukcesu” finansowany w 100% z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego.

Program – do udziału, w którym zapraszamy zarówno HR-owców, pracowników działów kadr, właścicieli firm, jak również każdą dorosłą, pracującą osobę, ma za zadanie przede wszystkim doskonalenie swojej wiedzy i kwalifikacji z zakresu szeroko rozumianego human resources. W przygotowanym przez nas programie bezpłatnych szkoleń udział może wziąć 100 osób z województwa śląskiego.

Program powstał przede wszystkim z myślą o rozwoju działów kadr w śląskich firmach oraz podniesieniu kwalifikacji osób w nich zatrudnionych. W ramach projektu uczestnicy, podczas 72 godzin szkolenia będą mieli okazję poszerzyć swoją wiedzę z zakresu Prawa Pracy, ubezpieczeń społecznych, zawierania umów o pracę, programu PŁATNIK czy dokumentacji pracowniczej. Dodatkowo każdy z uczestników szkolenia będzie mógł wziąć udział w 8 godzinnych zajęciach fakultatywnych poruszających tematykę mobbingu i dyskryminacji, ochrony danych osobowych lub rekrutacji.

Dzięki programowi „Profesjonalne zarządzanie kadrami kluczem do sukcesu”, każdy jego uczestnik zostanie wyposażony w wiedzę teoretyczna oraz umiejętności niezbędne do prowadzenia działu personalnego w nowoczesnym otoczeniu rynkowym, podlegającym nieustannym zmianom. Pakiet szkoleniowy został w całości przygotowany w oparciu o obecne trendy panujące na rynku kadr, po wcześniejszych konsultacjach z pracownikami HR.
Zagadnienia szkolenia: nawiązywanie i rozwiązywanie stosunku pracy, dokumentacja pracownicza, rozliczanie czasu pracy, urlopy pracownicze, obsługa programu PŁATNIK, emerytury i renty, wynagrodzenia, ubezpieczenia, podatek dochodowy.

Zgłoszenia na szkolenie można dokonać tutaj

źródło: www.structura.pl

poniedziałek, 2 listopada 2009

Zwalniane matki nie dostaną zasiłku dla bezrobotnych!!


Zaciekawił mnie ostatnio temat niepłaconych składek FP przez pracodawcę kobietom wracającym z urlopów macierzyńskich i po urlopach wychowawczych. Czy w związku z tym po zwolnieniu z pracy należy się kobiecie zasiłek dla bezrobotnych?? Oto co znalazłam.

Kobiety wracające z urlopów macierzyńskich mogą zostać pozbawione zasiłku dla bezrobotnych. Stanie się tak wówczas, gdy pracodawca przestanie opłacać za nie składki na Fundusz Pracy, a w związku z redukcją etatów i po rocznej ochronie przed zwolnieniem osoba taka zostanie zwolniona.

Dlaczego??

Ostatnia nowelizacja ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (tekst jedn. z 2008 r. DzU nr 69, poz. 415 ze zm.) wskazuje w art. 7, że do okresu, który uprawnia do nabycia prawa do zasiłku dla bezrobotnych, zaliczane są okresy zatrudnienia z obowiązkiem opłacania składki na Fundusz Pracy. Wyjątek stanowią pracownicy po 50. roku życia, za których od lipca tego roku pracodawcy nie będą płacić owych składek, a także pracownicy niepełnosprawni.

Nowelizacja jednak nic nie mówi o osobach wracających z urlopów macierzyńskich i przedłużonych urlopów macierzyńskich. Wskazuje jedynie w art. 104a, że pracodawcy nie opłacają składki na FP za te osoby w ciągu 36 miesięcy, począwszy od pierwszego miesiąca po powrocie z urlopu.

– Przepisy ustawy o promocji zatrudnienia wyraźnie wskazują, że warunkiem otrzymania zasiłku dla bezrobotnych jest odprowadzanie składek na Fundusz Pracy i osiąganie co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę. Bez spełnienia tych kryteriów świadczenie nie zostanie przyznane – mówi Paweł Kądziela, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku.

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej broni obowiązujących zmian w prawie.

– Wprowadzenie zwolnienia z opłacania składki na Fundusz Pracy za wracające z urlopu macierzyńskiego w żadnym wypadku nie miało jednocześnie prowadzić do pogorszenia ich sytuacji w nabywaniu prawa do zasiłku dla bezrobotnych – wskazuje Beata Czajka, zastępca dyrektora Departamentu Rynku Pracy w resorcie.

Ministerstwo uważa, że czas zatrudnienia po takim urlopie w ciągu 36 miesięcy, począwszy od pierwszego miesiąca po powrocie z urlopu, powinien być – mając na uwadze wykładnię celowościową i systemową przepisów ustawy o promocji zatrudnienia – zaliczany do okresu uprawniającego do zasiłku na ogólnych zasadach, tzn. pod warunkiem uzyskiwania co najmniej minimalnej pensji.

– Powinny być zaliczane, ale nie pozwalają na to obowiązujące przepisy – mówi Regina Chrzanowska, dyrektor PUP w Krośnie.

Podkreśla przy tym, że intencja ustawodawcy nie jest wiążąca dla urzędników. Oni bowiem muszą się trzymać litery prawa.

Konieczne zmiany

– Dlatego kobiety wracające z urlopu macierzyńskiego, których pracodawcy skorzystają z możliwości czasowego zwolnienia z opłacania składek na FP (jeśli np. zostaną objęte zwolnieniami grupowymi czy z powodu kryzysu ich firmy upadną), nie będą mieć prawa do zasiłku. Tak może być od przyszłego roku, jeśli do tego czasu nie zostaną znowelizowane przepisy ustawy o promocji zatrudnienia – uważa Iwona Dyniewicz z bielskiego PUP.

Przypomina, że prawa do zasiłku nie mają m.in. te osoby, za które wspomniana składka nie jest odprowadzana przez 365 dni w ciągu 18 miesięcy poprzedzających utratę pracy.

Ministerstwo Pracy twierdzi wprawdzie, że luki w prawie nie ma, widzi jednak zagrożenie.

– Jest już przygotowana odpowiednia zmiana legislacyjna, która jednoznacznie zlikwiduje pojawiające się wątpliwości – informuje Beata Czajka.

Tylko czy zmiana zdąży wejść w życie zanim zaczną się zwolnienia...

źródło: www.rp.pl

czwartek, 29 października 2009

Refleksja coacha: Kryzys połowy życia


Życie zaczyna się zmieniać, dzieci rosną, niektóre opuszczają już dom, praca zaczyna nudzić, nie daje już tej satysfakcji co dawniej, rodzice są coraz starsi, trzeba się nimi zaopiekować (czy ma się na to ochotę czy nie…), niektórzy umierają… co sprawia, że sami zaczynamy myśleć o własnej śmierci… małżeństwo nie jest już takie jak dawniej, dawno już zniknął gdzieś dreszczyk, przyjemność ze spędzania czasu razem… pojawiają się myśli o rozwodzie, pojawiają się interesujące osoby z którymi warto byłoby spędzić trochę więcej czasu… Gdzieś być może pojawia się rozczarowanie, tym co się ma. Pojawiają się myśli, że miało być inaczej, że dorosłe życie miało być inne, praca miała być inna, małżonek też… Może pojawić się rozczarowanie sobą, zmianą swojego ciała, starzeniem się… chciałoby się jeszcze raz poszaleć…

Znasz tę sytuację?


Zapraszam do lektury bardzo ciekawego artykułu. Artykuł znalazłam na stronie www.hrstandard.pl

wtorek, 27 października 2009

Wielkie redukcje kadr.



Ryzyko otrzymania wypowiedzenia jest zawsze jednak w czasach kryzysu wzrasta i chyba każdy musi się liczyć ze zwolnieniem, z wezwaniem do kadr celem wręczenia wypowiedzenia. Każdy piątek, każdy ostatni dzień miesiąca to stres. Zadzwonią czy nie??

Najczęściej moment wręczenia wypowiedzeń można wyczuć. Słyszy się dziwne plotki krążące po firmie na temat poszczególnych osób, atmosfera gęstnieje i odechciewa się chodzenia do pracy. Pojawia się pytanie czy lepiej być zwolnionym czy lepiej być tym "ocalonym"??

Opinię są różne tak jak różni są ludzie. Prawdą jest jednak, że wraz z odejściem zwolnionej osoby jej obowiązki nie znikają. Ktoś musi przejąć pracę, którą dotychczas wykonywała osoba zwolniona. Każdy uważa, że zarabia za mało i dodatkowe obowiązki bez podwyżki czy chociażby premii nie są przyjmowane z radością. A zwolniona osoba najczęściej tylko w opinii pracodawcy robiła niewiele.

Jakie rozwiązanie jest więc najlepsze?? Utrzymanie stanowiska czy odebranie w kadrach wypowiedzenia??

zdjęcie. źródło: www.biznes.interia.pl

poniedziałek, 26 października 2009

Kongres Kadry


IX edycja Kongresu Kadry odbyła się pod hasłem „HR: niepewne czasy - pewne rozwiązania” i miała miejsce w kwietniu 2009r. Kongres obejmował przedstawione poniżej zagadnienia:


X edycja Jubileuszowego Kongresu Kadry – największego wydarzenia w branży HR, odbywająca się w dniach 26-28 października 2009, pod hasłem „Od tradycji – przez doświadczenie – ku nowym rozwiązaniom”. Organizatorem Kongresu jest Nowoczesna Firma oraz Fundacja Obserwatorium Zarządzania.

Celem Kongresu jest wymiana doświadczeń między przedstawicielami kadry zarządzającej firm i organizacji z Polski i zagranicy. Uczestnicy mogą poznać nowe trendy i najlepsze praktyki z zakresu wpływu polityki personalnej na budowanie przewagi konkurencyjnej przedsiębiorstwa.

W Kongresie bierze udział ponad 100 prelegentów, w tym 10 ekspertów międzynarodowych. Zaprezentowanych zostanie ponad 60 wystąpień, które każdego dnia będą odbywały się w 6 równoległych ścieżkach.

więcej

niedziela, 25 października 2009

Sabbatical !!??



Najlepszym sposobem na wypalenie zawodowe jest...urlop - sabbatical. W Polsce decyduje się na takie rozwiązanie coraz więcej pracowników chociaż są to nadal jednostki. To efekt zaproponowanego niedawno przez ministra rocznego płatnego urlopu, podczas którego pracownik mógłby zdobyć nowe kwalifikacje, zmienić zawód lub poprawić stan zdrowia.

W naszym kraju z takiego urlopu można skorzystać m.in. w Ernst & Young, IBM czy Pricewaterhouse-Coopers a także w polskim McDonald's gdzie wystarczy 10 lat stażu, by wyjechać na sabbatical.

Sabbatical to benefit oferowany przez niektóre przedsiębiorstwa, to urlop dla profesjonalistów – pracowników z wieloletnim doświadczeniem zawodowym, którzy sprawdzili się na swoim stanowisku i którzy chcą odpocząć od zawodowej codzienności nie rezygnując przy tym z pracy i/lub wynagrodzenia.

Sabbatical został przeniesiony do biznesu ze świata akademickiego. Pierwszy udokumentowany urlop sabbatical przyznano na Uniwersytecie Harvarda pod koniec XIX wieku. Pracownikom naukowym o stażu pracy większym niż 7 lat uczelnia oferowała pół semestru pełnopłatnego urlopu bądź dwa semestry wolnego z 50% wynagrodzeniem. W świecie korporacji pierwsze ścieżki w dziedzinie sabbatical przecierał McDonald’s. W Stanach Zjednoczonych z dodatkowego wypoczynku skorzystać mogą pracownicy co piątego przedsiębiorstwa.

Warunkiem otrzymania urlopu jest na przykład: określony staż pracy i/lub konieczność przedstawienia korzyści, jakie pracodawca odniesie po powrocie „wypoczętego” pracownika. Czas trwania sabbatical zależy od oferującej go firmy. Przeciętny wymiar dodatkowego urlopu waha się zazwyczaj między 3 a 6 miesiącami. Występują również urlopy znacznie krótsze (np. dwu-, czterotygodniowe) lub dłuższe (do 12 miesięcy).

Sabbatical możliwy jest jednak moim zdaniem jedynie w dużych firmach, korporacjach. Nie wyobrażam sobie udzielenia takiego urlopu w małej rodzinnej firmie a przecież właśnie takich jest w Polsce najwięcej. A w dużych firmach??

Czy w naszym kraju ma szansę w ogóle funkcjonować coś takiego jak sabbatical?? Czy w czasach kryzysu kiedy pracodawca tnie koszty, zwalnia ludzi będzie udzielał płatnego urlopu?? To co się sprawdziło w Stanach Zjednoczonych może być niewypałem w Polsce. Polski pracodawca stara się wycisnąć pracownika jak cytrynę po czym wymienia na nowy "egzemplarz" po co zatem sabbatical.

I jeszcze jedna uwaga. Czy w czasach zwolnień również grupowych kiedy każdy pracownik kurczowo trzyma swoje krzesło w obawie przed zwolnieniem ktoś zdecyduje się na taki urlop?? Przecież największe ryzyko zwolnienia, utraty miejsca pracy pojawia się w sytuacji naszego dłuższego urlopu kiedy pracodawca może stwierdzić, że firma znakomicie radzi sobie bez nas...

źródło: www.interia.pl

piątek, 23 października 2009

Włoski sposób na rekrutację??


Włoska poczta, największy pracodawca w tym kraju, zaproponowała, aby na miejsce odchodzących na wcześniejszą emeryturę pracowników zatrudnić ich młodych krewniaków. Choć powszechnie nazywa się to nepotyzmem, to Włochom ten pomysł się podoba.

140 oddziałów poczty będzie mogło zatrudnić na stałe 1500 krewniaków swoich pracowników pod warunkiem, że krewniacy ci mają poniżej 30 lat i ukończoną szkołę średnią.

Włochom – zwłaszcza młodym – pomysł podobno bardzo się podoba. Trudno się im dziwić, biorąc pod uwagę, że ich ojczyzna ugrzęzła w najgorszej od II wojny światowej recesji.

źródło: www.stary.forsal.pl

czwartek, 22 października 2009

Plotka w firmie.


Plotka niesie ze sobą ryzyko nieprawdziwej informacji. W każdej plotce jest zawsze niestety trochę prawdy.

Skąd biorą się plotki? Plotka to zgodnie z definicją nie sprawdzona lub kłamliwa pogłoska, powodująca utratę dobrego wizerunku osoby, której dotyczy. Plotkowanie jest postrzegane jako zachowanie negatywne, sprowadzające się do obmawiania nieobecnych osób. Jest to proces psychologiczny związany z wiedzą i pamięcią zwany dysonansem poznawczym.

Plotka funkcjonuję chyba w każdej firmie i nie ma znaczenia czy to jest duża firma, korporacja czy niewielka, rodzinna działalność chociaż trzeba przyznać, że w dużej firmie plotka rozprzestrzenia się dużo łatwiej i ma miejsce głownie w przypadku awansu, degradacji, zwolnień...

Często plotka rozprzestrzeniana jest tylko po to aby odwrócić uwagę od siebie. Większość koncentruje się na plotce, na wyjaśnianiu a tym czasem osoba, która ją "puściła" spokojnie "grzeje" własne krzesło i nie jest zagrożona zwolnieniem bo przecież to inni popełniają błędy, które je dyskwalifikują.

Nie ma się jednak co dziwić, że plotka jest tak powszechna w firmie. Większość czasu spędzamy właśnie w biurze. Chętnie wymieniamy się informacjami o awansach, wynagrodzeniach, o stażu w firmie.

Plotkujemy wszędzie: w biurze, na korytarzu, kuchni i na... przerwie na papieros. Dlatego często na "papierosa" chodzą osoby, które nie palą ale chcą wiedzieć co się dzieję w firmie.

Plotka osłabia wydajność pracowników. Osoby, które najczęściej plotkują, rozsiewają negatywne informację o współpracownikach nie są anonimowe, wszyscy wiedzą kto psuje reputację innym. Tylko czy szef wie o tym, że to plotka, krzywdząca plotka?? Nawet jeśli ma tego świadomość nie zmienia to faktu, że plotka jest i chyba zawsze będzie towarzyszyć nam w pracy...

poniedziałek, 19 października 2009

Jak uniknąć odrzucenia przez osobę rekrutującą ??


Nie jest tajemnicą, że na jedną ofertę pracy przychodzi mnóstwo aplikacji. Wstępna selekcja do łatwych nie należy. Osoba rekrutująca musi wybrać często z 100, 200 aplikacji kilka najciekawszych, godnych uwagi.

Tak więc jeśli kandydat nie poświęcił odpowiednio dużo czasu aby jego dokumenty były estetyczne i starannie napisane trudno wymagać od osoby rekrutującej żeby je czytała. Po tak złożonych dokumentach można wnioskować, że podejście tej osoby do obowiązków służbowych będzie podobne.

Dodatkowo rekrut aby ułatwić sobie zadanie dzieli pracę na kilka etapów. Wśród podstawowych czynników eliminujących naszą ofertę pracy można wyróżnić:

1. Nazwa stanowiska niezgodna z nazwą z ogłoszenia
2. Niewystarczające wykształcenie
3. Brak doświadczenia zawodowego zgodnego z ogłoszeniem
4. Źle opracowane, nieczytelne, niechlujne cv
5. Miejsce zamieszkania niezgodne z ofertą
6. Długa lista miejsc pracy w krótkim czasie.

Jeśli przejdziemy pierwszy etap rekrutacji wówczas specjalista, osoba zajmująca się rekrutacją skoncentruję się na naszych doświadczeniach zawodowych oraz zweryfikuje ich przydatność dla stanowiska, o które się ubiegamy. Przede wszystkim osoba ta będzie rozpatrywała nasze dokumenty szukając odpowiedzi na następujące pytania:

1. Czy mamy wystarczające doświadczenie zawodowe do pracy na tym stanowisku?
2. Czy to doświadczenie dotyczy interesujących rekruta obszarów?
3. Czy jakichś elementów doświadczenia brakuje i jeśli tak to czy są one istotne?
4. Czy jakichkolwiek istotnych umiejętności brakuje?
5. Czy możemy się pochwalić jakimiś wyjątkowymi osiągnięciami?
6. Jak wypadamy na tle innych?

Nie ma dobrego sposobu na obejście tych dwóch etapów selekcji. Jeśli mamy do czynienia z zawodowcem, a z reguły tak jest, raczej nie możemy się spodziewać zaproszenia na rozmowę. Posiadane umiejętności i kwalifikacje albo są albo ich nie ma.

Warto zatem poświęcić trochę czasu, żeby nasze dokumenty zachęciły rekruta do zaproszenia nas, do rozmowy z nami. CV, list motywacyjny służą do zaprezentowania siebie, przedstawienia wszystkich swoich najważniejsze zalet i osiągnięć. I nie myślę tutaj o "kolorowaniu"...

źródło: www. praca.pl

piątek, 16 października 2009

Konferencja: Pieniądze to nie wszystko – potęga motywacji pozapłacowej


22 października w godzinach 10-14 odbędzie się w Katowicach konferencja skierowana do działów HR , właścicieli firm i działów sprzedaży. Temat: motywacja pozapłacowa. Organizatorem projektu jest Centrum Szkoleniowe „Structura”.

Konferencja to przede wszystkim okazja do skonfrontowania doświadczeń ekspertów rynku pracy, HR-owców i sprzedawców.

Październikowa konferencja, to szansa na udział w dyskusji i wymianę doświadczeń firm i pracowników na temat znaczenia wzmacniania wewnętrznego potencjału pracowników.

Udział w konferencji jest bezpłatny.

więcej

czwartek, 15 października 2009

Odprawy pieniężne w 2009r


Pracownikowi zatrudnionemu na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę przysługuję odprawa pieniężna pod warunkiem, że:
- pracował w firmie zatrudniającej co najmniej 20 pracowników (jeśli pracował w firmie poniżej 20 pracowników odprawa pieniężna uzależniona jest od dobrej woli pracodawcy),
- został zwolniony z przyczyn go niedotyczących (należą do nich m.in. ekonomiczne, organizacyjne, technologiczne, produkcyjne) w trakcie tzw. zwolnień grupowych.

Zwolnienia grupowe występują gdy:
- pracodawca zwalnia 10 pracowników - przy zatrudnieniu mniejszym niż 100 pracowników,
- zwalnia 10% pracowników - przy zatrudnieniu od 100 do 299 pracowników,
- zwalnia 30 osób - przy zatrudnieniu co najmniej 300 pracowników.

Wysokość odprawy uzależniona jest od lat przepracowanych w firmie:
- wynagrodzenie jednomiesięczne, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż 2 lata,
- dwumiesięczne wynagrodzenie, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy od 2 do 8 lat,
- trzymiesięczne wynagrodzenie, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy ponad 8 lat.

Wysokość odprawy pieniężnej nie może jednak przekraczać kwoty 15-krotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Podstawa prawna:
art. 8 ust. 4 ustawy z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (Dz.U. nr 90, poz. 844 z późn. zm.)>>

Ustawa z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz.U. z 2002 r. nr 200, poz. 1679)>>

środa, 14 października 2009

Ważne umiejętności, nie papier??


Prawie 170 tys. Polaków rozpoczyna co roku studia podyplomowe. Pracodawcy doceniają chęć podwyższania kwalifikacji, ale nie kosztem doświadczenia.

Ukończone studia podyplomowe to nie wszystko. Dla pracodawcy najważniejsze jest doświadczenie. Dlatego lepiej nie rozpoczynać studiów podyplomowych bezpośrednio po obronie pracy magisterskiej.

Warto rozpocząć studia podyplomowe, specjalizacyjne po uzyskaniu zatrudnienia, po zdobyciu praktyki i w momencie kiedy już wiemy czym się chcemy zajmować w przyszłości.

Nie należy również koncentrować się tylko i wyłącznie na edukacji bowiem trzeba pamiętać o wadze doświadczenia bardzo istotnego przy znalezieniu nowej pracy bądź przy awansie.

Studia podyplomowe są atutem pracownika jednak rzadko się zdarza aby pracodawca premiował edukację swojego podwładnego. Dlaczego??

Otóż pracodawcy często nie jest w smak dawać podwyżkę podwładnemu. Znacznie wygodniej mu powiedzieć, że u niego w pracy nie potrzebny jest pracownik z tytułem magistra, po ukończonych studiach podyplomowych, że on nie dysponuje takimi stanowiskami. Nie mniej jednak z wiedzy jak najbardziej skorzysta i trudno przewidzieć czy utrzymalibyśmy obecne stanowisko, znaleźli nowe bez tego papierka...

źródło: www.rp.pl

wtorek, 13 października 2009

Fundusze unijne z pomocą mamie


Powrót do pracy po przerwie związanej z urodzeniem i wychowywaniem dzieci może być łatwiejszy dzięki unijnym funduszom - przekonywało Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Resort zorganizował w poniedziałek spotkanie dla kobiet na temat możliwości otrzymania dotacji w ramach unijnego Programu Kapitał Ludzki.

więcej

Blokujemy z pasją


Coraz więcej pracodawców blokuje dostęp swoim pracownikom do wybranych portali społecznościowych i rozrywkowych. Coraz częściej również pracodawca wprowadza okresowo monitoring aktywności pracowników w Internecie. Dotyczy to głównie portali typu: nasza-klasa, gadu-gadu, you tube, pudelek etc. Czy to dobre rozwiązanie??

Okazuję się, że jak zwykle są dwie strony medalu. Z jednej strony pracodawcy uważają, że blokowanie dostępu do Internetu to jedyny sposób na wyegzekwowanie wykonanej terminowo pracy, na przykładanie się do swoich obowiązków a z drugiej strony pracownik kontrolowany, któremu ogranicza się swobodne korzystanie z Internetu to pracownik mniej zmotywowany.

Taki pracownik czuję się w firmie źle, odczuwa brak zaufania pracodawcy do siebie a co za tym idzie może również mniej przykładać się do wykonywanych obowiązków.

Trzeba również przyznać, że koncentrowanie się przez całe 8 godzin wyłącznie na obowiązkach zawodowych jest niemożliwe i źle wpływa na jakość wykonywanej pracy. Popełniane błędy nie podnoszą efektywności tak ważnej dla każdego pracodawcy.

Może zatem warto zaufać pracownikowi, dać mu trochę więcej swobody i czerpać korzyści z efektów jego pracy...

poniedziałek, 12 października 2009

Sąd pozwolił zwolnić kobietę w ciaży !!


Taką decyzję podjął Sąd Pracy w Szamotułach. Stwierdził, że ciężarna może stracić zatrudnienie gdyż jest ... nauczycielką! Powołał się na orzeczenie Sądu Najwyższego z grudnia 2006 roku, który orzekł, że Karta Nauczyciela wystarczająco reguluje zasady rozwiązywania umów o pracę z nauczycielami i w tych przypadkach nie mają zastosowania przepisy Kodeksu Pracy. Dlaczego Karta Nauczyciela jest ważniejsza od przepisów Kodeksu Pracy??

Na szczęście wyrok Sądu nie jest prawomocny i wszystko wskazuję na to, że będzie złożone odwołanie do Sądu Pracy w Poznaniu.

Taka decyzja to jednak furtka dla pozostałych pracodawców, która może być niebezpieczna dla innych kobiet w ciąży.

Smutne jest, że takie decyzje zapadają w państwie, które uważa się za prorodzinne, gdzie społeczeństwo się starzeje a dzieci to przyszłość narodu.

A jak kobiety zrezygnują z macierzyństwa, ograniczą je do jednego dziecka to będzie się im mówiło, że są egoistkami, że boją się bólu porodowego...

źródło: www.polskatimes.pl

niedziela, 11 października 2009

Od czego zależy awans??


Z badań przeprowadzonych przez firmę Schwarzkopf & Henkel wynika, że brunetki bądź kobiety, które przefarbowały włosy na brąz są poważniej traktowane w pracy niż blondynki a co za tym idzie mają większe szanse na podwyżkę i awans.

Z tychże badań wynika, że 50% kobiet farbujących włosy, odnosiło większe sukcesy zawodowe kiedy miały ciemne włosy.

Natomiast niespełna 30 % wskazało, że ich najlepszy okres zawodowy przypadł na czas, kiedy miały kolor blond, a 11 %, gdy były rude.


Kolor włosów ma znaczenie ale głównie przy pierwszym kontakcie. Przy dłuższej, dalszej znajomości istotniejsze jest to co sobą prezentujemy. Prawdą jest jednak, że będąc blondynką często słyszymy niestosowne kawały na temat kobiet o tym kolorze włosów i w niektórych sytuacjach można mieć wątpliwości czy jesteśmy traktowane poważne.

Inną, moim zdaniem ważniejszą kwestią jest jednak nie kolor włosów a ich długość. Długie włosy podkreślają kobiecość, osłabiając tym samym wiarygodność osoby przebywającej w męskim świecie, bo takim jest praca. Dlatego długość włosów powinna być odwrotnie proporcjonalna do wieku. Krótsze włosy wyglądają profesjonalniej.

"Daily Telegraph" podaje, że aż 78% z 3 tysięcy ankietowanych kobiet uważa, że sposób ubierania się ma ogromny wpływ na ich pracę zawodową, a 54% stwierdziło, że pomógł im w dotychczasowej karierze.

Należy pamiętać, by ubierać się odpowiednio do stanowiska, które chce się zajmować a nie do tego, które się zajmuję aktualnie. Strój powinien być zawsze nieco lepszy od osób w otoczeniu.

Elegancki ubiór dodaje pewności siebie, nasz głos brzmi pewniej, inaczej się poruszamy. I w tym kontekście ubiór, fryzura przyczynia się do awansu bo wyglądamy profesjonalnie i budzimy większe zaufanie.

Podstawą jest jednak wiedza, doświadczenie bo przecież nie myślimy o karierze modelki, gdzie wygląd ma pierwszorzędne znaczenie a o awansie np. na managera a na takim stanowisku wygląd powinien iść w parze z wiedzą...

źródło: www.wp.pl

czwartek, 8 października 2009

Dlaczego nie zmieniamy pracy??


Wielu z godnie z zasadą "szanuj szefa swego bo możesz mieć gorszego" tkwi od lat w jednym zakładzie pracy. Nie odpowiada nam charakter wykonywanej pracy, atmosfera panująca w firmie nie należy do przyjaznych ale wierzymy, że ... No właśnie w co wierzymy nie szukając nowej pracy?? że się zmieni?? że będzie lepiej?? że doczekamy się upragnionego awansu?? a może boimy się tego nowego, nieznanego bo przecież "Lepszy stary, znany wróg niż nieznany przyjaciel".

A zmiana pracy to zmiana otoczenia, to duża szansa na wyższe zarobki, na możliwość rozwoju zawodowego. Dlaczego zatem rezygnujemy z tej szansy??

W dużej mierze to efekt kryzysu finansowego. Z każdej niemal strony jesteśmy "atakowani" informacjami o zwiększającym się bezrobociu, o upadku kolejnej firmy i wmawiamy sobie, że nie mamy szans na nową pracę, że zostaniemy na bezrobociu i nie będzie za co utrzymać rodziny??

Innym równie ważnym powodem nie dążenia do zmiany pracy jest fakt, że zła atmosfera pracy bardzo negatywnie wpływa na samoocenę, na własne poczucie wartości. Osoba, która na co dzień spotyka się w stosunku do siebie z agresją, złośliwościami ze strony współpracowników często jest przekonana, że to jej wina. Skoro więc tutaj jest tak traktowana w innej firmie będzie tak samo.

A może po prostu osoby nie decydujące się na zmianę pracy są niezaradne i nie potrafią podjąć właściwej decyzji??

środa, 7 października 2009

Pracująca mama a zdrowe dziecko


Dzieci,których matki pracują zawodowo, rzadziej prowadzą zdrowy tryb życia niż dzieci matek, które "zostają w domu" - informuje "Journal of Epidemiology and Child Health". Powyższe badania zostały przeprowadzone na pięciolatkach.

Z własnego doświadczenia i obserwacji mogę powiedzieć, że sytuacja wygląda podobnie a może nawet gorzej w przypadku dzieci do pierwszego roku życia.

Dzieci pracujących mam są narażone na niezdrowy tryb życia. Pracująca mama nie ma już tyle samo czasu i sił co mama pozostająca w domu. Nie starcza czasu na przytulenie, zabawy i przygotowanie jedzenia. Trzeba coś wybrać a z czegoś zrezygnować. W efekcie takich wyborów często maluchy żywione są jedzeniem ze słoiczków o nieregularnych porach.

Zachwalane, reklamowane produkty ze słoiczków dla naszych maluchów to "łatwy" posiłek. Ale ile w nich zdrowia, witamin?? Wystarczy spojrzeć na termin ważności i już wszystko jest oczywiste - data na opakowaniu ... 07.2011 nie uspakaja ale czasu brakuję.

Spacery mamy aktywnej zawodowo również są rzadsze a przecież nawet nam dorosłym do zdrowego snu potrzebna jest odpowiednia ilość tlenu (spaceru) dziennie.

Inną sprawą mającą wpływ na zdrowie dziecka jest tęsknota za matką. Niemowlak, który dotychczas przebywał z mamą 24h/dobę nie rozumie dlaczego nagle mama wychodzi, znika. Tęskni nawet jeśli na czas nieobecności mamy przebywa z osobą, którą zna, z członkiem rodziny (tatą, babcią) nie mówiąc już o pobycie malucha w żłobku.

Budzi się po nocach i domaga się przytulenia, zabaw rekompensując sobie w ten sposób codzienną rozłąkę z mamą.

Czy zatem tak szybki powrót do pracy, bezpośrednio po urlopie macierzyńskim jest dobrym rozwiązaniem dla dzieci, dla nas?? Może lepiej zostać w domu i skoncentrować się na rozwoju pociechy bez względu na koszty??

wtorek, 6 października 2009

Odszkodowania


Zapraszam do obejrzenia poniższego filmu. Film mówi o prawie do odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej.

niedziela, 4 października 2009

Książeczka Sanepidowska


Aby móc pracować np. w magazynie spożywczym (taki sam wymóg dotyczy pracownika gastronomi, sklepów spożywczych etc.) koniecznie trzeba posiadać książeczkę do celów sanitarno epidemiologicznych. Można ją sobie wyrobić na własną rękę, taka sytuacja dotyczy głównie osób szukających pracy ponieważ jest to często warunek konieczny do otrzymania umowy. Zdarza się jednak, że książeczka wyrabiana jest w trakcie zatrudnienia i wtedy koszty pokrywa pracodawca. Koszt książeczki to ok. 100pln. Wyrobienie jej to w zależności od miasta, województwa trzykrotna lub jednorazowa wizyta w Sanepidzie oraz badania lekarskie. Książeczka ważna jest rok. Po tym okresie należy się ponownie zgłosić do lekarza medycyny pracy.

Trzeba przyznać, że są to specyficzne badania....

piątek, 2 października 2009

Freelancer


Freelancer to praca dla niezależnych, dla wolnych strzelców.

Ostatnio cieszy się coraz większym zainteresowaniem i coraz więcej osób próbuje swoich sił jako freelancer. Są to głównie dziennikarze, fotografowie, tłumacze przysięgli, adwokaci i ... doradcy zawodowi. Pracują bez etatu, realizują zlecenia.

Jednym ze sposobów przedstawienia się przyszłym zleceniodawcą jest stworzenie własnej strony internetowej, bloga gdzie można zamieścić swoje prace np. zdjęcia, artykuły etc.

Jednak aby mieć klientów, powodzenie na rynku pracy trzeba posiadać pewne predyspozycje, które są bardzo pomocne przy tej formie zarobkowania. Należą do nich z cała pewnością:

* uczciwość i rzetelność
* umiejętność organizacji swojego czasu i pracy
* umiejętność sprawnej komunikacji w tym również dobra znajomość języków obcych
* rzeczowość, elastyczność, otwarcie na wiedzę
* wytrwałość
* punktualność

Trzeba sobie zdawać również sprawę, że praca freelancera to nie są ustalone godziny od 8-16, to praca 24h/dobę. Na własną rękę szuka się zleceń i możliwości zarobku dlatego nie każdy będzie się czuł w tym dobrze.

Kodeksem Dobrych Praktyk Freelance>>

czwartek, 1 października 2009

Człowiek to siła organizacji


"Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" - prawda stara jak świat. Sprawdza się także w czasach kryzysu finansowego kiedy zarówno pracodawca jak i pracownik mogą zaprezentować swoje mocne i słabe strony.

Dopiero wtedy można tak naprawdę powiedzieć jakim człowiekiem jest pracodawca - pracownik. Szacunek, odwaga, kreatywność, uczciwość to cechy, które są widoczne w działaniu i które właśnie wtedy są prawdziwe.

Bardzo istotny jest wizerunek pracodawcy zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Jest to szczególnie istotne w kryzysie i wszelkich zmian w firmie. Zaufanie do firmy jako do pracodawcy bardzo pomaga pracownikom. Nie od dziś wiadomo, że pracownik dużo lepiej, bardziej wydajnie pracuje jak czuję się bezpiecznie, swobodnie.

Kryzys kiedyś minie i wtedy pracodawcy, którzy bez przemyślenie, lekkomyślnie zwalniani pracowników nie interesując się ich losem mogą to odczuć w postaci braku kadr. Niestety wtedy może być za późno bo nikt może nie chcieć pracować w danej firmie.

Kryzys może być okazją do zaprezentowania się na rynku pracy jako pracodawca, u którego warto pracować, który ceni pracowników, docenia ich i na którym można polegać. Pracownik z kolei może się w tym okresie zaprezentować jako osoba lojalna, oddana firmie a nie "skacząca z kwiatka na kwiatek".

Właśnie w tak trudnych sytuacjach można poznać prawdziwych przyjaciół....