niedziela, 25 października 2009

Sabbatical !!??



Najlepszym sposobem na wypalenie zawodowe jest...urlop - sabbatical. W Polsce decyduje się na takie rozwiązanie coraz więcej pracowników chociaż są to nadal jednostki. To efekt zaproponowanego niedawno przez ministra rocznego płatnego urlopu, podczas którego pracownik mógłby zdobyć nowe kwalifikacje, zmienić zawód lub poprawić stan zdrowia.

W naszym kraju z takiego urlopu można skorzystać m.in. w Ernst & Young, IBM czy Pricewaterhouse-Coopers a także w polskim McDonald's gdzie wystarczy 10 lat stażu, by wyjechać na sabbatical.

Sabbatical to benefit oferowany przez niektóre przedsiębiorstwa, to urlop dla profesjonalistów – pracowników z wieloletnim doświadczeniem zawodowym, którzy sprawdzili się na swoim stanowisku i którzy chcą odpocząć od zawodowej codzienności nie rezygnując przy tym z pracy i/lub wynagrodzenia.

Sabbatical został przeniesiony do biznesu ze świata akademickiego. Pierwszy udokumentowany urlop sabbatical przyznano na Uniwersytecie Harvarda pod koniec XIX wieku. Pracownikom naukowym o stażu pracy większym niż 7 lat uczelnia oferowała pół semestru pełnopłatnego urlopu bądź dwa semestry wolnego z 50% wynagrodzeniem. W świecie korporacji pierwsze ścieżki w dziedzinie sabbatical przecierał McDonald’s. W Stanach Zjednoczonych z dodatkowego wypoczynku skorzystać mogą pracownicy co piątego przedsiębiorstwa.

Warunkiem otrzymania urlopu jest na przykład: określony staż pracy i/lub konieczność przedstawienia korzyści, jakie pracodawca odniesie po powrocie „wypoczętego” pracownika. Czas trwania sabbatical zależy od oferującej go firmy. Przeciętny wymiar dodatkowego urlopu waha się zazwyczaj między 3 a 6 miesiącami. Występują również urlopy znacznie krótsze (np. dwu-, czterotygodniowe) lub dłuższe (do 12 miesięcy).

Sabbatical możliwy jest jednak moim zdaniem jedynie w dużych firmach, korporacjach. Nie wyobrażam sobie udzielenia takiego urlopu w małej rodzinnej firmie a przecież właśnie takich jest w Polsce najwięcej. A w dużych firmach??

Czy w naszym kraju ma szansę w ogóle funkcjonować coś takiego jak sabbatical?? Czy w czasach kryzysu kiedy pracodawca tnie koszty, zwalnia ludzi będzie udzielał płatnego urlopu?? To co się sprawdziło w Stanach Zjednoczonych może być niewypałem w Polsce. Polski pracodawca stara się wycisnąć pracownika jak cytrynę po czym wymienia na nowy "egzemplarz" po co zatem sabbatical.

I jeszcze jedna uwaga. Czy w czasach zwolnień również grupowych kiedy każdy pracownik kurczowo trzyma swoje krzesło w obawie przed zwolnieniem ktoś zdecyduje się na taki urlop?? Przecież największe ryzyko zwolnienia, utraty miejsca pracy pojawia się w sytuacji naszego dłuższego urlopu kiedy pracodawca może stwierdzić, że firma znakomicie radzi sobie bez nas...

źródło: www.interia.pl

5 komentarzy:

  1. Jestem tylko ciekawa, ilu pracowników w polskim Mc'Donalds ma staż 10 lat:-)) Chyba tylko ci, którzy są na szczeblu kierowniczym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie. Zwykły, szregowy pracownik już dawno uciekł do innej pracy. A dodatkowo pokolenie obecnych 30-latków często bo co 2,3 lata zmienia pracę więc o stażu 10-cio letnim trudno tu mówić...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się, czasy, kiedy całe życie spędzało się w jednej firmie bądź instytucji bezpowrotnie odeszły. Jednak, pomysł z sabbaticalem uważam za fajny, choć moim zdaniem, powinno się go przyznawać trochę szybciej. Wiem, że to myślenie utopijne, ale czasem warto pomarzyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj pomarzyć dobra rzecz;) Z miłą chęcią udałabym się na taki urlop.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyżby pojawiła się nadzieja na ucieczkę ze swoistego obozu koncentracyjnego zwanego "specjalizacją"? :) Specjalizacja jak mówi mój ulubiony pisarz - Robert Anton Wilson - jest dobra dla insektów. Współczesny biznes stara się z nas zrobić insekty w imię idei zwanej karierą zawodową :)

    OdpowiedzUsuń