czwartek, 22 października 2009

Plotka w firmie.


Plotka niesie ze sobą ryzyko nieprawdziwej informacji. W każdej plotce jest zawsze niestety trochę prawdy.

Skąd biorą się plotki? Plotka to zgodnie z definicją nie sprawdzona lub kłamliwa pogłoska, powodująca utratę dobrego wizerunku osoby, której dotyczy. Plotkowanie jest postrzegane jako zachowanie negatywne, sprowadzające się do obmawiania nieobecnych osób. Jest to proces psychologiczny związany z wiedzą i pamięcią zwany dysonansem poznawczym.

Plotka funkcjonuję chyba w każdej firmie i nie ma znaczenia czy to jest duża firma, korporacja czy niewielka, rodzinna działalność chociaż trzeba przyznać, że w dużej firmie plotka rozprzestrzenia się dużo łatwiej i ma miejsce głownie w przypadku awansu, degradacji, zwolnień...

Często plotka rozprzestrzeniana jest tylko po to aby odwrócić uwagę od siebie. Większość koncentruje się na plotce, na wyjaśnianiu a tym czasem osoba, która ją "puściła" spokojnie "grzeje" własne krzesło i nie jest zagrożona zwolnieniem bo przecież to inni popełniają błędy, które je dyskwalifikują.

Nie ma się jednak co dziwić, że plotka jest tak powszechna w firmie. Większość czasu spędzamy właśnie w biurze. Chętnie wymieniamy się informacjami o awansach, wynagrodzeniach, o stażu w firmie.

Plotkujemy wszędzie: w biurze, na korytarzu, kuchni i na... przerwie na papieros. Dlatego często na "papierosa" chodzą osoby, które nie palą ale chcą wiedzieć co się dzieję w firmie.

Plotka osłabia wydajność pracowników. Osoby, które najczęściej plotkują, rozsiewają negatywne informację o współpracownikach nie są anonimowe, wszyscy wiedzą kto psuje reputację innym. Tylko czy szef wie o tym, że to plotka, krzywdząca plotka?? Nawet jeśli ma tego świadomość nie zmienia to faktu, że plotka jest i chyba zawsze będzie towarzyszyć nam w pracy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz