czwartek, 29 października 2009

Refleksja coacha: Kryzys połowy życia


Życie zaczyna się zmieniać, dzieci rosną, niektóre opuszczają już dom, praca zaczyna nudzić, nie daje już tej satysfakcji co dawniej, rodzice są coraz starsi, trzeba się nimi zaopiekować (czy ma się na to ochotę czy nie…), niektórzy umierają… co sprawia, że sami zaczynamy myśleć o własnej śmierci… małżeństwo nie jest już takie jak dawniej, dawno już zniknął gdzieś dreszczyk, przyjemność ze spędzania czasu razem… pojawiają się myśli o rozwodzie, pojawiają się interesujące osoby z którymi warto byłoby spędzić trochę więcej czasu… Gdzieś być może pojawia się rozczarowanie, tym co się ma. Pojawiają się myśli, że miało być inaczej, że dorosłe życie miało być inne, praca miała być inna, małżonek też… Może pojawić się rozczarowanie sobą, zmianą swojego ciała, starzeniem się… chciałoby się jeszcze raz poszaleć…

Znasz tę sytuację?


Zapraszam do lektury bardzo ciekawego artykułu. Artykuł znalazłam na stronie www.hrstandard.pl

wtorek, 27 października 2009

Wielkie redukcje kadr.



Ryzyko otrzymania wypowiedzenia jest zawsze jednak w czasach kryzysu wzrasta i chyba każdy musi się liczyć ze zwolnieniem, z wezwaniem do kadr celem wręczenia wypowiedzenia. Każdy piątek, każdy ostatni dzień miesiąca to stres. Zadzwonią czy nie??

Najczęściej moment wręczenia wypowiedzeń można wyczuć. Słyszy się dziwne plotki krążące po firmie na temat poszczególnych osób, atmosfera gęstnieje i odechciewa się chodzenia do pracy. Pojawia się pytanie czy lepiej być zwolnionym czy lepiej być tym "ocalonym"??

Opinię są różne tak jak różni są ludzie. Prawdą jest jednak, że wraz z odejściem zwolnionej osoby jej obowiązki nie znikają. Ktoś musi przejąć pracę, którą dotychczas wykonywała osoba zwolniona. Każdy uważa, że zarabia za mało i dodatkowe obowiązki bez podwyżki czy chociażby premii nie są przyjmowane z radością. A zwolniona osoba najczęściej tylko w opinii pracodawcy robiła niewiele.

Jakie rozwiązanie jest więc najlepsze?? Utrzymanie stanowiska czy odebranie w kadrach wypowiedzenia??

zdjęcie. źródło: www.biznes.interia.pl

poniedziałek, 26 października 2009

Kongres Kadry


IX edycja Kongresu Kadry odbyła się pod hasłem „HR: niepewne czasy - pewne rozwiązania” i miała miejsce w kwietniu 2009r. Kongres obejmował przedstawione poniżej zagadnienia:


X edycja Jubileuszowego Kongresu Kadry – największego wydarzenia w branży HR, odbywająca się w dniach 26-28 października 2009, pod hasłem „Od tradycji – przez doświadczenie – ku nowym rozwiązaniom”. Organizatorem Kongresu jest Nowoczesna Firma oraz Fundacja Obserwatorium Zarządzania.

Celem Kongresu jest wymiana doświadczeń między przedstawicielami kadry zarządzającej firm i organizacji z Polski i zagranicy. Uczestnicy mogą poznać nowe trendy i najlepsze praktyki z zakresu wpływu polityki personalnej na budowanie przewagi konkurencyjnej przedsiębiorstwa.

W Kongresie bierze udział ponad 100 prelegentów, w tym 10 ekspertów międzynarodowych. Zaprezentowanych zostanie ponad 60 wystąpień, które każdego dnia będą odbywały się w 6 równoległych ścieżkach.

więcej

niedziela, 25 października 2009

Sabbatical !!??



Najlepszym sposobem na wypalenie zawodowe jest...urlop - sabbatical. W Polsce decyduje się na takie rozwiązanie coraz więcej pracowników chociaż są to nadal jednostki. To efekt zaproponowanego niedawno przez ministra rocznego płatnego urlopu, podczas którego pracownik mógłby zdobyć nowe kwalifikacje, zmienić zawód lub poprawić stan zdrowia.

W naszym kraju z takiego urlopu można skorzystać m.in. w Ernst & Young, IBM czy Pricewaterhouse-Coopers a także w polskim McDonald's gdzie wystarczy 10 lat stażu, by wyjechać na sabbatical.

Sabbatical to benefit oferowany przez niektóre przedsiębiorstwa, to urlop dla profesjonalistów – pracowników z wieloletnim doświadczeniem zawodowym, którzy sprawdzili się na swoim stanowisku i którzy chcą odpocząć od zawodowej codzienności nie rezygnując przy tym z pracy i/lub wynagrodzenia.

Sabbatical został przeniesiony do biznesu ze świata akademickiego. Pierwszy udokumentowany urlop sabbatical przyznano na Uniwersytecie Harvarda pod koniec XIX wieku. Pracownikom naukowym o stażu pracy większym niż 7 lat uczelnia oferowała pół semestru pełnopłatnego urlopu bądź dwa semestry wolnego z 50% wynagrodzeniem. W świecie korporacji pierwsze ścieżki w dziedzinie sabbatical przecierał McDonald’s. W Stanach Zjednoczonych z dodatkowego wypoczynku skorzystać mogą pracownicy co piątego przedsiębiorstwa.

Warunkiem otrzymania urlopu jest na przykład: określony staż pracy i/lub konieczność przedstawienia korzyści, jakie pracodawca odniesie po powrocie „wypoczętego” pracownika. Czas trwania sabbatical zależy od oferującej go firmy. Przeciętny wymiar dodatkowego urlopu waha się zazwyczaj między 3 a 6 miesiącami. Występują również urlopy znacznie krótsze (np. dwu-, czterotygodniowe) lub dłuższe (do 12 miesięcy).

Sabbatical możliwy jest jednak moim zdaniem jedynie w dużych firmach, korporacjach. Nie wyobrażam sobie udzielenia takiego urlopu w małej rodzinnej firmie a przecież właśnie takich jest w Polsce najwięcej. A w dużych firmach??

Czy w naszym kraju ma szansę w ogóle funkcjonować coś takiego jak sabbatical?? Czy w czasach kryzysu kiedy pracodawca tnie koszty, zwalnia ludzi będzie udzielał płatnego urlopu?? To co się sprawdziło w Stanach Zjednoczonych może być niewypałem w Polsce. Polski pracodawca stara się wycisnąć pracownika jak cytrynę po czym wymienia na nowy "egzemplarz" po co zatem sabbatical.

I jeszcze jedna uwaga. Czy w czasach zwolnień również grupowych kiedy każdy pracownik kurczowo trzyma swoje krzesło w obawie przed zwolnieniem ktoś zdecyduje się na taki urlop?? Przecież największe ryzyko zwolnienia, utraty miejsca pracy pojawia się w sytuacji naszego dłuższego urlopu kiedy pracodawca może stwierdzić, że firma znakomicie radzi sobie bez nas...

źródło: www.interia.pl

piątek, 23 października 2009

Włoski sposób na rekrutację??


Włoska poczta, największy pracodawca w tym kraju, zaproponowała, aby na miejsce odchodzących na wcześniejszą emeryturę pracowników zatrudnić ich młodych krewniaków. Choć powszechnie nazywa się to nepotyzmem, to Włochom ten pomysł się podoba.

140 oddziałów poczty będzie mogło zatrudnić na stałe 1500 krewniaków swoich pracowników pod warunkiem, że krewniacy ci mają poniżej 30 lat i ukończoną szkołę średnią.

Włochom – zwłaszcza młodym – pomysł podobno bardzo się podoba. Trudno się im dziwić, biorąc pod uwagę, że ich ojczyzna ugrzęzła w najgorszej od II wojny światowej recesji.

źródło: www.stary.forsal.pl

czwartek, 22 października 2009

Plotka w firmie.


Plotka niesie ze sobą ryzyko nieprawdziwej informacji. W każdej plotce jest zawsze niestety trochę prawdy.

Skąd biorą się plotki? Plotka to zgodnie z definicją nie sprawdzona lub kłamliwa pogłoska, powodująca utratę dobrego wizerunku osoby, której dotyczy. Plotkowanie jest postrzegane jako zachowanie negatywne, sprowadzające się do obmawiania nieobecnych osób. Jest to proces psychologiczny związany z wiedzą i pamięcią zwany dysonansem poznawczym.

Plotka funkcjonuję chyba w każdej firmie i nie ma znaczenia czy to jest duża firma, korporacja czy niewielka, rodzinna działalność chociaż trzeba przyznać, że w dużej firmie plotka rozprzestrzenia się dużo łatwiej i ma miejsce głownie w przypadku awansu, degradacji, zwolnień...

Często plotka rozprzestrzeniana jest tylko po to aby odwrócić uwagę od siebie. Większość koncentruje się na plotce, na wyjaśnianiu a tym czasem osoba, która ją "puściła" spokojnie "grzeje" własne krzesło i nie jest zagrożona zwolnieniem bo przecież to inni popełniają błędy, które je dyskwalifikują.

Nie ma się jednak co dziwić, że plotka jest tak powszechna w firmie. Większość czasu spędzamy właśnie w biurze. Chętnie wymieniamy się informacjami o awansach, wynagrodzeniach, o stażu w firmie.

Plotkujemy wszędzie: w biurze, na korytarzu, kuchni i na... przerwie na papieros. Dlatego często na "papierosa" chodzą osoby, które nie palą ale chcą wiedzieć co się dzieję w firmie.

Plotka osłabia wydajność pracowników. Osoby, które najczęściej plotkują, rozsiewają negatywne informację o współpracownikach nie są anonimowe, wszyscy wiedzą kto psuje reputację innym. Tylko czy szef wie o tym, że to plotka, krzywdząca plotka?? Nawet jeśli ma tego świadomość nie zmienia to faktu, że plotka jest i chyba zawsze będzie towarzyszyć nam w pracy...

poniedziałek, 19 października 2009

Jak uniknąć odrzucenia przez osobę rekrutującą ??


Nie jest tajemnicą, że na jedną ofertę pracy przychodzi mnóstwo aplikacji. Wstępna selekcja do łatwych nie należy. Osoba rekrutująca musi wybrać często z 100, 200 aplikacji kilka najciekawszych, godnych uwagi.

Tak więc jeśli kandydat nie poświęcił odpowiednio dużo czasu aby jego dokumenty były estetyczne i starannie napisane trudno wymagać od osoby rekrutującej żeby je czytała. Po tak złożonych dokumentach można wnioskować, że podejście tej osoby do obowiązków służbowych będzie podobne.

Dodatkowo rekrut aby ułatwić sobie zadanie dzieli pracę na kilka etapów. Wśród podstawowych czynników eliminujących naszą ofertę pracy można wyróżnić:

1. Nazwa stanowiska niezgodna z nazwą z ogłoszenia
2. Niewystarczające wykształcenie
3. Brak doświadczenia zawodowego zgodnego z ogłoszeniem
4. Źle opracowane, nieczytelne, niechlujne cv
5. Miejsce zamieszkania niezgodne z ofertą
6. Długa lista miejsc pracy w krótkim czasie.

Jeśli przejdziemy pierwszy etap rekrutacji wówczas specjalista, osoba zajmująca się rekrutacją skoncentruję się na naszych doświadczeniach zawodowych oraz zweryfikuje ich przydatność dla stanowiska, o które się ubiegamy. Przede wszystkim osoba ta będzie rozpatrywała nasze dokumenty szukając odpowiedzi na następujące pytania:

1. Czy mamy wystarczające doświadczenie zawodowe do pracy na tym stanowisku?
2. Czy to doświadczenie dotyczy interesujących rekruta obszarów?
3. Czy jakichś elementów doświadczenia brakuje i jeśli tak to czy są one istotne?
4. Czy jakichkolwiek istotnych umiejętności brakuje?
5. Czy możemy się pochwalić jakimiś wyjątkowymi osiągnięciami?
6. Jak wypadamy na tle innych?

Nie ma dobrego sposobu na obejście tych dwóch etapów selekcji. Jeśli mamy do czynienia z zawodowcem, a z reguły tak jest, raczej nie możemy się spodziewać zaproszenia na rozmowę. Posiadane umiejętności i kwalifikacje albo są albo ich nie ma.

Warto zatem poświęcić trochę czasu, żeby nasze dokumenty zachęciły rekruta do zaproszenia nas, do rozmowy z nami. CV, list motywacyjny służą do zaprezentowania siebie, przedstawienia wszystkich swoich najważniejsze zalet i osiągnięć. I nie myślę tutaj o "kolorowaniu"...

źródło: www. praca.pl

piątek, 16 października 2009

Konferencja: Pieniądze to nie wszystko – potęga motywacji pozapłacowej


22 października w godzinach 10-14 odbędzie się w Katowicach konferencja skierowana do działów HR , właścicieli firm i działów sprzedaży. Temat: motywacja pozapłacowa. Organizatorem projektu jest Centrum Szkoleniowe „Structura”.

Konferencja to przede wszystkim okazja do skonfrontowania doświadczeń ekspertów rynku pracy, HR-owców i sprzedawców.

Październikowa konferencja, to szansa na udział w dyskusji i wymianę doświadczeń firm i pracowników na temat znaczenia wzmacniania wewnętrznego potencjału pracowników.

Udział w konferencji jest bezpłatny.

więcej

czwartek, 15 października 2009

Odprawy pieniężne w 2009r


Pracownikowi zatrudnionemu na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę przysługuję odprawa pieniężna pod warunkiem, że:
- pracował w firmie zatrudniającej co najmniej 20 pracowników (jeśli pracował w firmie poniżej 20 pracowników odprawa pieniężna uzależniona jest od dobrej woli pracodawcy),
- został zwolniony z przyczyn go niedotyczących (należą do nich m.in. ekonomiczne, organizacyjne, technologiczne, produkcyjne) w trakcie tzw. zwolnień grupowych.

Zwolnienia grupowe występują gdy:
- pracodawca zwalnia 10 pracowników - przy zatrudnieniu mniejszym niż 100 pracowników,
- zwalnia 10% pracowników - przy zatrudnieniu od 100 do 299 pracowników,
- zwalnia 30 osób - przy zatrudnieniu co najmniej 300 pracowników.

Wysokość odprawy uzależniona jest od lat przepracowanych w firmie:
- wynagrodzenie jednomiesięczne, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż 2 lata,
- dwumiesięczne wynagrodzenie, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy od 2 do 8 lat,
- trzymiesięczne wynagrodzenie, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy ponad 8 lat.

Wysokość odprawy pieniężnej nie może jednak przekraczać kwoty 15-krotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Podstawa prawna:
art. 8 ust. 4 ustawy z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (Dz.U. nr 90, poz. 844 z późn. zm.)>>

Ustawa z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz.U. z 2002 r. nr 200, poz. 1679)>>

środa, 14 października 2009

Ważne umiejętności, nie papier??


Prawie 170 tys. Polaków rozpoczyna co roku studia podyplomowe. Pracodawcy doceniają chęć podwyższania kwalifikacji, ale nie kosztem doświadczenia.

Ukończone studia podyplomowe to nie wszystko. Dla pracodawcy najważniejsze jest doświadczenie. Dlatego lepiej nie rozpoczynać studiów podyplomowych bezpośrednio po obronie pracy magisterskiej.

Warto rozpocząć studia podyplomowe, specjalizacyjne po uzyskaniu zatrudnienia, po zdobyciu praktyki i w momencie kiedy już wiemy czym się chcemy zajmować w przyszłości.

Nie należy również koncentrować się tylko i wyłącznie na edukacji bowiem trzeba pamiętać o wadze doświadczenia bardzo istotnego przy znalezieniu nowej pracy bądź przy awansie.

Studia podyplomowe są atutem pracownika jednak rzadko się zdarza aby pracodawca premiował edukację swojego podwładnego. Dlaczego??

Otóż pracodawcy często nie jest w smak dawać podwyżkę podwładnemu. Znacznie wygodniej mu powiedzieć, że u niego w pracy nie potrzebny jest pracownik z tytułem magistra, po ukończonych studiach podyplomowych, że on nie dysponuje takimi stanowiskami. Nie mniej jednak z wiedzy jak najbardziej skorzysta i trudno przewidzieć czy utrzymalibyśmy obecne stanowisko, znaleźli nowe bez tego papierka...

źródło: www.rp.pl

wtorek, 13 października 2009

Fundusze unijne z pomocą mamie


Powrót do pracy po przerwie związanej z urodzeniem i wychowywaniem dzieci może być łatwiejszy dzięki unijnym funduszom - przekonywało Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Resort zorganizował w poniedziałek spotkanie dla kobiet na temat możliwości otrzymania dotacji w ramach unijnego Programu Kapitał Ludzki.

więcej

Blokujemy z pasją


Coraz więcej pracodawców blokuje dostęp swoim pracownikom do wybranych portali społecznościowych i rozrywkowych. Coraz częściej również pracodawca wprowadza okresowo monitoring aktywności pracowników w Internecie. Dotyczy to głównie portali typu: nasza-klasa, gadu-gadu, you tube, pudelek etc. Czy to dobre rozwiązanie??

Okazuję się, że jak zwykle są dwie strony medalu. Z jednej strony pracodawcy uważają, że blokowanie dostępu do Internetu to jedyny sposób na wyegzekwowanie wykonanej terminowo pracy, na przykładanie się do swoich obowiązków a z drugiej strony pracownik kontrolowany, któremu ogranicza się swobodne korzystanie z Internetu to pracownik mniej zmotywowany.

Taki pracownik czuję się w firmie źle, odczuwa brak zaufania pracodawcy do siebie a co za tym idzie może również mniej przykładać się do wykonywanych obowiązków.

Trzeba również przyznać, że koncentrowanie się przez całe 8 godzin wyłącznie na obowiązkach zawodowych jest niemożliwe i źle wpływa na jakość wykonywanej pracy. Popełniane błędy nie podnoszą efektywności tak ważnej dla każdego pracodawcy.

Może zatem warto zaufać pracownikowi, dać mu trochę więcej swobody i czerpać korzyści z efektów jego pracy...

poniedziałek, 12 października 2009

Sąd pozwolił zwolnić kobietę w ciaży !!


Taką decyzję podjął Sąd Pracy w Szamotułach. Stwierdził, że ciężarna może stracić zatrudnienie gdyż jest ... nauczycielką! Powołał się na orzeczenie Sądu Najwyższego z grudnia 2006 roku, który orzekł, że Karta Nauczyciela wystarczająco reguluje zasady rozwiązywania umów o pracę z nauczycielami i w tych przypadkach nie mają zastosowania przepisy Kodeksu Pracy. Dlaczego Karta Nauczyciela jest ważniejsza od przepisów Kodeksu Pracy??

Na szczęście wyrok Sądu nie jest prawomocny i wszystko wskazuję na to, że będzie złożone odwołanie do Sądu Pracy w Poznaniu.

Taka decyzja to jednak furtka dla pozostałych pracodawców, która może być niebezpieczna dla innych kobiet w ciąży.

Smutne jest, że takie decyzje zapadają w państwie, które uważa się za prorodzinne, gdzie społeczeństwo się starzeje a dzieci to przyszłość narodu.

A jak kobiety zrezygnują z macierzyństwa, ograniczą je do jednego dziecka to będzie się im mówiło, że są egoistkami, że boją się bólu porodowego...

źródło: www.polskatimes.pl

niedziela, 11 października 2009

Od czego zależy awans??


Z badań przeprowadzonych przez firmę Schwarzkopf & Henkel wynika, że brunetki bądź kobiety, które przefarbowały włosy na brąz są poważniej traktowane w pracy niż blondynki a co za tym idzie mają większe szanse na podwyżkę i awans.

Z tychże badań wynika, że 50% kobiet farbujących włosy, odnosiło większe sukcesy zawodowe kiedy miały ciemne włosy.

Natomiast niespełna 30 % wskazało, że ich najlepszy okres zawodowy przypadł na czas, kiedy miały kolor blond, a 11 %, gdy były rude.


Kolor włosów ma znaczenie ale głównie przy pierwszym kontakcie. Przy dłuższej, dalszej znajomości istotniejsze jest to co sobą prezentujemy. Prawdą jest jednak, że będąc blondynką często słyszymy niestosowne kawały na temat kobiet o tym kolorze włosów i w niektórych sytuacjach można mieć wątpliwości czy jesteśmy traktowane poważne.

Inną, moim zdaniem ważniejszą kwestią jest jednak nie kolor włosów a ich długość. Długie włosy podkreślają kobiecość, osłabiając tym samym wiarygodność osoby przebywającej w męskim świecie, bo takim jest praca. Dlatego długość włosów powinna być odwrotnie proporcjonalna do wieku. Krótsze włosy wyglądają profesjonalniej.

"Daily Telegraph" podaje, że aż 78% z 3 tysięcy ankietowanych kobiet uważa, że sposób ubierania się ma ogromny wpływ na ich pracę zawodową, a 54% stwierdziło, że pomógł im w dotychczasowej karierze.

Należy pamiętać, by ubierać się odpowiednio do stanowiska, które chce się zajmować a nie do tego, które się zajmuję aktualnie. Strój powinien być zawsze nieco lepszy od osób w otoczeniu.

Elegancki ubiór dodaje pewności siebie, nasz głos brzmi pewniej, inaczej się poruszamy. I w tym kontekście ubiór, fryzura przyczynia się do awansu bo wyglądamy profesjonalnie i budzimy większe zaufanie.

Podstawą jest jednak wiedza, doświadczenie bo przecież nie myślimy o karierze modelki, gdzie wygląd ma pierwszorzędne znaczenie a o awansie np. na managera a na takim stanowisku wygląd powinien iść w parze z wiedzą...

źródło: www.wp.pl

czwartek, 8 października 2009

Dlaczego nie zmieniamy pracy??


Wielu z godnie z zasadą "szanuj szefa swego bo możesz mieć gorszego" tkwi od lat w jednym zakładzie pracy. Nie odpowiada nam charakter wykonywanej pracy, atmosfera panująca w firmie nie należy do przyjaznych ale wierzymy, że ... No właśnie w co wierzymy nie szukając nowej pracy?? że się zmieni?? że będzie lepiej?? że doczekamy się upragnionego awansu?? a może boimy się tego nowego, nieznanego bo przecież "Lepszy stary, znany wróg niż nieznany przyjaciel".

A zmiana pracy to zmiana otoczenia, to duża szansa na wyższe zarobki, na możliwość rozwoju zawodowego. Dlaczego zatem rezygnujemy z tej szansy??

W dużej mierze to efekt kryzysu finansowego. Z każdej niemal strony jesteśmy "atakowani" informacjami o zwiększającym się bezrobociu, o upadku kolejnej firmy i wmawiamy sobie, że nie mamy szans na nową pracę, że zostaniemy na bezrobociu i nie będzie za co utrzymać rodziny??

Innym równie ważnym powodem nie dążenia do zmiany pracy jest fakt, że zła atmosfera pracy bardzo negatywnie wpływa na samoocenę, na własne poczucie wartości. Osoba, która na co dzień spotyka się w stosunku do siebie z agresją, złośliwościami ze strony współpracowników często jest przekonana, że to jej wina. Skoro więc tutaj jest tak traktowana w innej firmie będzie tak samo.

A może po prostu osoby nie decydujące się na zmianę pracy są niezaradne i nie potrafią podjąć właściwej decyzji??

środa, 7 października 2009

Pracująca mama a zdrowe dziecko


Dzieci,których matki pracują zawodowo, rzadziej prowadzą zdrowy tryb życia niż dzieci matek, które "zostają w domu" - informuje "Journal of Epidemiology and Child Health". Powyższe badania zostały przeprowadzone na pięciolatkach.

Z własnego doświadczenia i obserwacji mogę powiedzieć, że sytuacja wygląda podobnie a może nawet gorzej w przypadku dzieci do pierwszego roku życia.

Dzieci pracujących mam są narażone na niezdrowy tryb życia. Pracująca mama nie ma już tyle samo czasu i sił co mama pozostająca w domu. Nie starcza czasu na przytulenie, zabawy i przygotowanie jedzenia. Trzeba coś wybrać a z czegoś zrezygnować. W efekcie takich wyborów często maluchy żywione są jedzeniem ze słoiczków o nieregularnych porach.

Zachwalane, reklamowane produkty ze słoiczków dla naszych maluchów to "łatwy" posiłek. Ale ile w nich zdrowia, witamin?? Wystarczy spojrzeć na termin ważności i już wszystko jest oczywiste - data na opakowaniu ... 07.2011 nie uspakaja ale czasu brakuję.

Spacery mamy aktywnej zawodowo również są rzadsze a przecież nawet nam dorosłym do zdrowego snu potrzebna jest odpowiednia ilość tlenu (spaceru) dziennie.

Inną sprawą mającą wpływ na zdrowie dziecka jest tęsknota za matką. Niemowlak, który dotychczas przebywał z mamą 24h/dobę nie rozumie dlaczego nagle mama wychodzi, znika. Tęskni nawet jeśli na czas nieobecności mamy przebywa z osobą, którą zna, z członkiem rodziny (tatą, babcią) nie mówiąc już o pobycie malucha w żłobku.

Budzi się po nocach i domaga się przytulenia, zabaw rekompensując sobie w ten sposób codzienną rozłąkę z mamą.

Czy zatem tak szybki powrót do pracy, bezpośrednio po urlopie macierzyńskim jest dobrym rozwiązaniem dla dzieci, dla nas?? Może lepiej zostać w domu i skoncentrować się na rozwoju pociechy bez względu na koszty??

wtorek, 6 października 2009

Odszkodowania


Zapraszam do obejrzenia poniższego filmu. Film mówi o prawie do odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej.

niedziela, 4 października 2009

Książeczka Sanepidowska


Aby móc pracować np. w magazynie spożywczym (taki sam wymóg dotyczy pracownika gastronomi, sklepów spożywczych etc.) koniecznie trzeba posiadać książeczkę do celów sanitarno epidemiologicznych. Można ją sobie wyrobić na własną rękę, taka sytuacja dotyczy głównie osób szukających pracy ponieważ jest to często warunek konieczny do otrzymania umowy. Zdarza się jednak, że książeczka wyrabiana jest w trakcie zatrudnienia i wtedy koszty pokrywa pracodawca. Koszt książeczki to ok. 100pln. Wyrobienie jej to w zależności od miasta, województwa trzykrotna lub jednorazowa wizyta w Sanepidzie oraz badania lekarskie. Książeczka ważna jest rok. Po tym okresie należy się ponownie zgłosić do lekarza medycyny pracy.

Trzeba przyznać, że są to specyficzne badania....

piątek, 2 października 2009

Freelancer


Freelancer to praca dla niezależnych, dla wolnych strzelców.

Ostatnio cieszy się coraz większym zainteresowaniem i coraz więcej osób próbuje swoich sił jako freelancer. Są to głównie dziennikarze, fotografowie, tłumacze przysięgli, adwokaci i ... doradcy zawodowi. Pracują bez etatu, realizują zlecenia.

Jednym ze sposobów przedstawienia się przyszłym zleceniodawcą jest stworzenie własnej strony internetowej, bloga gdzie można zamieścić swoje prace np. zdjęcia, artykuły etc.

Jednak aby mieć klientów, powodzenie na rynku pracy trzeba posiadać pewne predyspozycje, które są bardzo pomocne przy tej formie zarobkowania. Należą do nich z cała pewnością:

* uczciwość i rzetelność
* umiejętność organizacji swojego czasu i pracy
* umiejętność sprawnej komunikacji w tym również dobra znajomość języków obcych
* rzeczowość, elastyczność, otwarcie na wiedzę
* wytrwałość
* punktualność

Trzeba sobie zdawać również sprawę, że praca freelancera to nie są ustalone godziny od 8-16, to praca 24h/dobę. Na własną rękę szuka się zleceń i możliwości zarobku dlatego nie każdy będzie się czuł w tym dobrze.

Kodeksem Dobrych Praktyk Freelance>>

czwartek, 1 października 2009

Człowiek to siła organizacji


"Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" - prawda stara jak świat. Sprawdza się także w czasach kryzysu finansowego kiedy zarówno pracodawca jak i pracownik mogą zaprezentować swoje mocne i słabe strony.

Dopiero wtedy można tak naprawdę powiedzieć jakim człowiekiem jest pracodawca - pracownik. Szacunek, odwaga, kreatywność, uczciwość to cechy, które są widoczne w działaniu i które właśnie wtedy są prawdziwe.

Bardzo istotny jest wizerunek pracodawcy zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Jest to szczególnie istotne w kryzysie i wszelkich zmian w firmie. Zaufanie do firmy jako do pracodawcy bardzo pomaga pracownikom. Nie od dziś wiadomo, że pracownik dużo lepiej, bardziej wydajnie pracuje jak czuję się bezpiecznie, swobodnie.

Kryzys kiedyś minie i wtedy pracodawcy, którzy bez przemyślenie, lekkomyślnie zwalniani pracowników nie interesując się ich losem mogą to odczuć w postaci braku kadr. Niestety wtedy może być za późno bo nikt może nie chcieć pracować w danej firmie.

Kryzys może być okazją do zaprezentowania się na rynku pracy jako pracodawca, u którego warto pracować, który ceni pracowników, docenia ich i na którym można polegać. Pracownik z kolei może się w tym okresie zaprezentować jako osoba lojalna, oddana firmie a nie "skacząca z kwiatka na kwiatek".

Właśnie w tak trudnych sytuacjach można poznać prawdziwych przyjaciół....