wtorek, 9 lutego 2010

Każdy popełnia błędy


Jak mówią: Nie myli się tylko ten kto nic nie robi. Sprawdza się w każdej sytuacji, nawet w stosunku do osoby uważającej się za nieomylną. Trzęsie firmą, wskazuje ludzi do zwolnienia, zwalnia, wystawia świadectwa pracy. Kadrowa?

Nie, prawa ręka prezesa. Nieomylny pomylił się dwa, trzy razy. Efekt? Zwolniony pracownik złożył pozew do sądu. Nie wykluczone, że firma, która go zatrudniła po to aby ratował "tonący okręt" i szukał oszczędności, zapłaci nawet 30 tyś odszkodowania.

Błędy? Tych jest kilka m.in. nie przestrzeganie okresu rozliczeniowego, odbieranie "starym" pracownikom premii uznaniowej, która tylko z nazwy jest uznaniową a faktycznie stanowi wieloletnie podwyżki i prawie każdy pracownik jest w stanie to udowodnić a także dyspozycje wypłacenia wynagrodzenia za nieprzepracowane dni.

To wszystko prowadzi do budowania złej atmosfery panującej w firmie. W firmie, której dobra atmosfera była zawsze wizytówką. Ludzie lubili tam przebywać, lubili pracować w tych "ścianach", z tymi ludźmi. Teraz każdy wypatruje godz. 15. i ucieka do domu.

Czy "nieomylny" poniesie konsekwencje?

Błędy zdarzają się każdemu tylko trzeba umieć się do nich przyznać...

zdjęcie: www.outsourcing.wieszjak.pl

wykop.pl blip.pl facebook.pl twitter.com

4 komentarze:

  1. Nie ma ludzi nieomylnych i niezastąpionych. Jednakże praca w firmie powinna polegać na wydajnej współpracy całego zespołu, a nie tyranii jednej samozwańczej "nieomylnej" jednostki. Tacy ludzie są często niedowartościowani i w taki sposób podbudowują swoje EGO.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie, niedowartościowani. W ten sposób chcą pokazać swoją wyższość, władzę nam innymi tylko niekiedy im to nie wychodzi;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tacy nieomylni niejedną firmę z torbami puścili.
    A może wystarczyłoby przyjrzeć się z bliska ich "cudownej" pracy i nie ufać bezgranicznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie wszyscy podchodzą do tematu w ten sposób. Niektórzy uczą się dopiero na własnych błędach.

    OdpowiedzUsuń