niedziela, 23 sierpnia 2009

Dziecko a życie zawodowe


Wcześniej już pisałam o firmie "przyjaznej matce" i o trudnościach ze znalezieniem takiej instytucji. Pod artykułem został wówczas umieszczony ciekawy komentarz wyjaśniający owe trudności.

Cytuję: "Sądzę, że jest to podobny case do firm proekologicznych... slogan brzmi super i jest na czasie, koszt? jedynie nadruk na papierze, a rzeczywistość i tak pozostanie rzeczywistością. Marketing uwielbia takie misje firm. Dzięki temu mają wokół czego pracować..."

I niestety tak to właśnie wygląda i jeszcze długo problem nie będzie rozwiązany. Co jednak powinno się zmienić w naszym kraju aby kobiety mogły łączyć życie zawodowe z macierzyństwem?? Myślę, że przede wszystkim powinna się zmienić nasza, Polaków mentalność. A co ułatwiłoby sprawę??

- partnerski model rodziny, w której mąż angażuję się w opiekę nad dziećmi,
- zwiększenie dostępności zorganizowanych form opieki nad dziećmi (żłobki, przedszkola),
- motywowanie pracodawców do zatrudniania, awansowania i lepszego wynagradzania kobiet,
- podwyższanie pozycji zawodowej i kwalifikacji kobiet,
- obniżanie kosztu wychowywania dzieci.

Niestety póki co pracodawcy często dyskryminują kobiety i zatrudniają je na gorszych stanowiskach, nie kierują na szkolenia. Często kobieta po urlopie macierzyńskim traktowana jest jak zło konieczne a wybranie przez kobietę/matkę opieki na dziecko wiąże się również z takimi reakcjami: "To było do przewidzenia, jak można zostawić tak małe dziecko w domu i wracać do pracy??" i nie ważne, że praca została wykonana.

Tylko czy takie podejście do młodej matki kiedyś się zmieni??

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz