środa, 13 stycznia 2010

Miękkie serce, twarda d...pupa


Dlaczego zawsze albo bardzo często wygląda to podobnie - "Jesteś zbyt dobry, obrywasz".

Sytuacja z życia wzięta: Pracownik aby ratować dobre imię pracodawcy, firmy, na własny koszt jedzie do domu po narzędzia, które powinny być przecież na stanie firmy. Kosztów nikt mu nie zwraca no bo przecież...narzędzi również... A później...w sytuacji kiedy pracownik "potknie się" (został zagubiony klucz do maszyny, niekoniecznie przez tego pracownika ale na niego padło bo to on widział podobno klucz ostatni) pracodawca bez dłuższego zastanawiania się, kosztem dorobienia klucza i kosztem kuriera obarcza pracownika.

Hmmm to może za paliwo i brzeszczot pracownik powinien wystawić pracodawcy fakturę??

Jedno jest pewne, pracownik nigdy nie popełni już takiego błędu i nie pomoże pracodawcy...

wykop.pl blip.pl facebook.pl twitter.com

6 komentarzy:

  1. Ot, przykład jakich wiele. Znam pewnego pracodawcę, który rozlicza swoich pracowników co do grosika i tego grosika - słownie jednego - każdy z pracowników musi mu oddać przy rozliczeniu. Pracownicy, widząc skąpstwo właściciela zaczęli postępować dokładnie tak jak on. Jeśli przy wypłacie pensji brakuje pieniędzy nie odpuszczają. Może jest w tym metoda...
    Jednak rotacja w firmie jest duża, a to chyba nie najlepiej świadczy o pracodawcy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie...rotacja...to o czymś świadczy;(

    Wiem już, że pracownik, o którym pisze w poście zastanawia się nad zmianą pracy. Pracodawca straci więc dobrego, oddanego pracownika tylko czy dla niego ma to znaczenie?? Przyjdzie przeciez inny, który będzie się starał...

    OdpowiedzUsuń
  3. Być może pracodawca zorientuje się, że stracił dobrego pracownika, ale wtedy może być za późno, bo któż chce wracać tam, gdzie jego cieżka i sumienna praca nie była nigdy zauważona i doceniona?
    Pytanie tylko, czy w ogóle się zorientuje i na czym tak naprawdę mu zależy?
    Szkoda, że brak szacunku do ludzi i ich pracy odbija się czkawką, a przecież wcale nie musi tak być!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli pracodawcy zależy na pracownikach to tak nie postępuje. Jednakże wiele firm ma teraz duże rotacje, trochę tego nie rozumiem, ale tak się jakoś dzieje. A prawda jest taka, że jeśli pracownik nigdy nie zostanie doceniony to odejdzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, w przypadku dużej rotacji pracowników takie zachowanie pracodawcy jest powiedzmy...zrozumiałe. W tej firmie jednak pracodawca nie potrafi znaleźć pracownika na rynku pracy bo albo kandydat nie ma doświadczenia albo ma za duże wymagania finansowe. Sprawdzonych pracowników nadal się jednak nie szanuję...

    OdpowiedzUsuń
  6. Hehe chyba nawet znam ten przypadek osobiście.Ale na takich ludzi to po prostu brak mi słów.Mam styczność z ty człowiekiem na co dzień, zero profesjonalizmu i umiejętności kierowania zespołem.W ten właśnie sposób człowiek przekonuję się jaki stosunek ma do niego zakład pracy i poszczególne jego jednostki.

    Pozdrawiam
    Kolega ze zmiany weekendowej:)

    OdpowiedzUsuń