Pomysł - dwa dni wolnego na wypadek zdrady męża zakłada, że pracownik w sytuacji stresu, załamania nerwowego, złamanego serca potrzebuje wytchnienia, możliwości pozbierania "duszy z ciałem" i stawienie się do pracy w pełni sił. Nie ma wówczas potrzeby obarczania go dodatkowym stresem związanym z koniecznością pójścia do pracy, pokazania się koleżankom i kolegom w takim stanie. Owszem są sytuację kiedy zraniony pracownik lepiej funkcjonuje przebywając w otoczeniu znajomych. To kwestia osobista każdej osoby i ewentualny urlop to nie obowiązek a przywilej. Nie ma konieczności wykorzystania go.
Pomysł oprócz pozytywnych aspektów dla pracownika, który znalazł się w określonej sytuacji posiada również plusy dla pracodawcy. Pracownik załamany przynosi bowiem mniej korzyści, nie jest tak efektywny, źle wpływa na atmosferę pozostałych pracowników.
Czy pomysł spodoba się pracodawcom??
źródło: Dzień Dobry TVN z dnia 28.12.2009
poniedziałek, 28 grudnia 2009
Wolne gdy mąż cię zdradzi??
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hmmm a może lekiem na zdradę byłoby najlepsze zagłębienie się w pracę - myśli nie będą krążyły wokół przykrej sytuacji i kobieta będzie wśród ludzi a nie sama? Nie każda kobieta też popada w depresję z powodu zdrady męża:-)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od człowieka. Jednemu lżej wśród ludzi a innemu w czterech ścianach. Ważne żeby decyzja należała do samego zainteresowanego.
OdpowiedzUsuńRacja nie każda kobieta popada w depresję ;)