Pogoda coraz częściej zachęca do spacerów a my coraz chętniej myślimy o przygotowaniu się do wyjścia na plaże. Po zimie często zostaje niepotrzebny tłuszczyk, fałdka, którą chętnie zgubimy. Najlepszym rozwiązaniem jest w tym układzie spacer/jogging przed pracą.
O ile będąc na urlopie wypoczynkowym możemy sobie pozwolić na spacery, wędrówki po górach o tyle poza tym wspaniałym okresem często ciężko znaleźć chwilę na relaks. Proponuje zatem spróbować połączyć przyjemne z pożytecznym i w miarę możliwości chodzić do pracy na piechotę. Wystarczy ubrać odpowiednie obuwie, wyjść trochę wcześniej z domu i załatwione. Nie straszne nam będą korki, drożejąca benzyna, obawa czy autobus przyjedzie na czas. Dodatkowo poprawi nam się kondycja a i brzuszek będzie bardziej jędrny. Nasz mózg dotleniony po porannym marszu będzie lepiej funkcjonować w pracy a kawa nie będzie już niezbędna.
Warto jednak przygotować się do takiego spaceru: Oprócz odpowiedniego obuwia warto dzień wcześniej zostawić w biurze zamienny T-shirt, skarpetki, chusteczki nawilżające, dobry antyperspirant gdyż mogą się okazać pomocne a nikt z nas nie chce odstraszać własnym zapachem współpracowników.
Potem wystarczy trochę samozaparcia i codzienne spacery do pracy wprowadzamy w życie, życzę powodzenia i szybkich efektów...
źródło, zdjęć: www.google.pl
poniedziałek, 16 maja 2011
Do pracy na piechotę
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz