Natknęłam się ostatnio na wzmiankę w prasie, z której wynika, że młodzi ludzie coraz częściej swoje CV wraz z kompletem informacji (galeria zdjęć, kopie dyplomów, referencje, filmy etc.) zamieszczają w różnego rodzaju serwisach społecznościowych. Z dokumentów można zatem dowiedzieć się jakie mają wykształcenie, czym się interesują oraz poznać przebieg ich dotychczasowej kariery zawodowej.
Starając się o pracę wysyłają do szefa lub działu rekrutacyjnego e-mail z linkiem do strony informacyjnej. Kandydaci do pracy coraz częściej uważają, że mogą stracić szansę na zatrudnienie, jeśli nie skorzystają z serwisu. Taki sposób rzeczywiście może pozwolić na zauważenie kandydata przez Headhunterów. Jeśli już kandydat decyduje się na zamieszczenie takiego filmu "w sieci" powinien ubrać się jak do rozmowy kwalifikacyjnej a jego wypowiedź powinna mieć formę CV i listu motywacyjnego.
Ps. Mnie ta informacja zaskoczyła. Zrozumiałe jest zamieszczanie swojego CV na tego typu serwisach społecznościowych ale wysyłanie e-maila z linkiem do przyszłego pracodawcy to chyba przesada.
sobota, 25 lipca 2009
W sieci
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz