poniedziałek, 28 czerwca 2010

Motywacja - Cytat dnia


„Niemożliwe, to po prostu duże słowo rzucane przez małych ludzi, którym łatwiej jest żyć w świecie, który dostali, niż poznawać swoją siłę do zmieniania go."

sobota, 26 czerwca 2010

Czy studia to przyszłość?


Ostatnio coraz częściej można usłyszeć stwierdzenie, że uczelnie generują bezrobotnych, że nie ma przyszłości w Polsce dla ludzi wykształconych. W Europie 10% decyduje się na studia III stopnia w Polsce jedynie 1%. Dlaczego tak się dzieje? Czy studia to szansa na lepsze jutro a może właśnie tzw.gwóźdź do trumny?...

Zapraszam do zapoznania się z moim artykułem opublikowanym na Career Journal

piątek, 25 czerwca 2010

Bunt pracowniczy w Chinach


Niedawno portale informacyjne rozpisywały się o rosnącej ilości samobójstw wśród pracowników chińskich fabryk. Wydawało się, że problem został zażegnany. Pracodawcy wręczali wtedy do podpisania pracownikom zobowiązania, że nie targną się na własne życie, zatrudniali psychologów a budynki ogradzali siatką.

Teraz już wiemy, że te zabiegi nie przyniosły pożądanych efektów i ostatecznie taśmy produkcyjne stanęły. Pracownicy zaczęli głośno domagać się podwyżek, zaplecza socjalnego i bezpieczeństwa pracy.

Czyżby tania chińska siła robocza przechodziła do historii?

Władze Chin na razie nie reagują ale mają problem, który muszą rozwiązać. Przyznają jednak, że są przygotowane nawet na użycie siły. Siły? Przecież każdy pracownik ma prawo do godnego życia, wynagrodzenia za dobrze wykonaną pracę a nie stawek głodowych.

Uważam, że bardzo dobrze się dzieje, że Ci ludzie walczą o siebie, swoje rodziny. Fakt, my jako użytkownicy ich produktów możemy na tym ucierpieć ale czy ktoś pomyślał, że jeździmy autami wyprodukowanymi przez ludzi, którzy nie mają za co jeść, którzy często traktowani są jak niewolnicy? Do jakiego stanu musi być doprowadzony człowiek, który w proteście popełnia samobójstwo? My tylko wiemy, że np. auta tam produkowane są dobre ale nikt nie zastanawia się jakim "kosztem" zostało zrobione...

poniedziałek, 21 czerwca 2010

Aikido w pracy


Praca to kontakt z różnymi ludźmi, to stres związany z nowymi obowiązkami, rozwiązywanie codziennych problemów.

AI – harmonia, KI – energia, DO – droga

W pracy często w kontaktach międzyludzkich, w trakcie jakiś "spięć" uruchamiamy emocje, które pozwalają nam stwierdzić, że w naszym dziale mamy styczność z trudnym kolegą, czepliwym, złośliwym etc.

Umiejętność radzenia sobie z ludźmi, z własnymi emocjami pozwala nam na wszystko spojrzeć "z boku" bez podejmowania pochopnych decyzji.

Aikido to nie tylko sztuka walki, to styl życia. To styl życia, który pozwala zapanować nad emocjami kiedy jesteś "zagrożony", kiedy trzeba np. w krótkim czasie podjąć właściwą decyzję. Uczy cierpliwości (Sensei Isoyama - "aikido najlepiej smakuje po sześćdziesiątce"), szacunku do siebie i innych. Aikido to praca nad własnymi słabościami, to również nauka pokory. Aikido pozwala uniknąć wypalenia zawodowego tak powszechnego w obecnym świecie.

W Aikido nie ma przeciwników tylko są partnerzy...

AIKIDO, zasady postępowania w pracy:

- Każdy pracownik ma swój cel nie koniecznie związany akurat z pracą w tej firmie, może to po prostu jest kolejny etap. Nie musisz walczyć z współpracownikami żeby osiągnąć swój cel. W aikido zmierzasz się z samym sobą, nie z konkurentami. W aikido nie ma pojęcia "zwycięstwo" za to jest "sukces", "rezultat".

- Aikido uczy cierpliwości i obserwacji. Nie należy się spieszyć a to właśnie pośpiech towarzyszy nam w ostatnich latach na każdym kroku. To właśnie pośpiech przyczynia się do zawałów, wypalenia zawodowego i kończy nasze marzenia o karierze. Aikido uczy nas spokoju dzięki, któremu możemy lepiej przyjrzeć się przeciwnikowi (współpracownikowi) i zmylić jego czujność.

- Elastyczność. Nie pokazuj siły. Spokój i brak agresji, to jest dla ciebie najważniejsze. Nie potrzebujesz zwycięstwa tu i teraz, dla ciebie liczy się końcowy rezultat.

- Panuj nad emocjami. Ktoś zapyta jak to zrobić skoro współpracownicy "atakują"? Ty nie musisz brać udziału w wyścigu szczurów. Pozwól sobie na chwilę odpoczynku. W aikido jest wiele technik relaksacyjnych, rozluźniających, które pomogą w zapanowaniu nad emocjami i zdrowym ocenieniu sytuacji. Nie ulegaj prowokacji, postrzegaj konflikt jak grę.

Morihei Ueshiba - Aikido wymaga pokojowego nastawienia do wszystkich ludzi, a nie dążenia do tego by być silnym po to tylko, by móc pokonać przeciwnika...

niedziela, 13 czerwca 2010

Kto pod kim dołki kopie...


Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada... Przysłowia stare, znane jednak rzadko spotykane w życiu a tym bardziej respektowane.


Coraz częściej w życiu zawodowym możemy być świadkami, uczestnikami "walki" o utrzymanie stanowiska pracy. Kończą się "przyjaźnie" a zaczyna "ostra jazda bez trzymanki". Każdy ruch jest dozwolony. A wszystko odbywa się pod przykrywką dawnej sympatii chociaż niekiedy sprawa wymyka się spod kontroli.

Nikt przecież nie donosi do szefowej na koleżankę czy kolegę, po prostu mówi się głośniej tak aby...szefowa usłyszała. Jak jednak szefowa/szef ignoruje podniesiony głos podwładnych informujący o przewinieniach innych, "koleżanki" przekazują bezpośrednio najnowsze nowiny, bo przecież taka okazja nie może być zmarnowana.

Niestety niekiedy...o grozo..."kapusie"(częściej niż nam się to wydaje) też popełniają błędy a wtedy również należało by oznajmić te wieści głośno i wyraźnie najlepiej przy sporej publiczności. Nie wszyscy jednak posiadają takie szczególne umiejętności, niektórzy w życiu starają się kierować etyką, kulturą albo zwyczajnie nie mają takiej natury.

Wszystko ma jednak swoje granice i ktoś w ten dołek wpaść musi. Tym razem było by miło gdyby bez nas się to odbyło...

czwartek, 10 czerwca 2010

Wiara w siebie



Wakacje to bardzo piękny czas, czas wypoczynku, zwiedzania różnych zakątków świata, poznawania języków etc. Niestety okres wakacji to także czas przekazywania obowiązków zawodowych innej osobie, wskazanej wcześniej jako zastępującej nas podczas urlopu. Często taka osoba zostaje sama w dziale z obowiązkami kilku osób.

Jak wówczas uwierzyć w siebie, że wszystko będzie dobrze i ..... nie zwariować? Oto kilka porad dla pozostających na "zawodowym placu boju"

"Człowiek, który nie wierzy w siebie, gotów uwierzyć we wszystko." - Władysław Grzeszczyk

Przede wszystkim trzeba się dobrze przygotować do tego maratonu. Należy zebrać maksymalną ilość informacji potrzebnych do zrealizowania zadań z którymi pozostajemy. Pytać najlepiej u źródła (czyt. u koleżanek, kolegów, których mamy zastąpić). Idealnie jest jeśli wcześniej np. w miesiącu poprzedzającym zastępstwo mamy możliwość wykonywać ich obowiązki. Pytania same się pojawią i to w momencie kiedy jeszcze mamy kogo spytać.

Dobrze również dowiedzieć się u kogo ewentualnie w trakcie nieobecności współpracowników można uzyskać brakujące informacje, kto jeszcze zorientowany jest w temacie.

Wszystkie sprawy z którymi zostajemy (zarówno zakres obowiązków nieobecnych kolegów, sposób obsługi programów, z których być może wcześniej nie korzystaliśmy) warto spisać na kartce, ponieważ fakt, że w danym momencie wszystko jest dla nas jasne nie wyklucza "czarnej dziury" w momencie kiedy pozostaniemy sami.

Nie wpadać w panikę, zdaję sobie sprawę z tego, że łatwiej powiedzieć niż zrobić ale nie mamy innego wyjścia. Prawda jest taka, że w większości przypadków wychodzi dobrze a nawet jeśli coś będzie nie tak to często można zrobić korektę i poprawić błąd.

Bardzo ważne jest aby wykonywać zadania spokojnie i powoli (ale nie w tempie żółwia;)) wówczas prawdopodobieństwo popełnienia przez nas błędu zmniejsza się. Nie dać się poganiać. Przecież dotychczas te same obowiązki wykonywały dwie a czasem nawet trzy osoby, a teraz pozostaliśmy sami.

Myśleć pozytywnie, wierzyć w siebie, być pewnym, że w każdej sytuacji sobie poradzę.

I powtarzaj jak mantrę: "NA PEWNO SOBIE PORADZĘ, PRZECIEŻ INNI TEŻ DALI RADĘ"

zdjęcie: www.swiatpl.com

środa, 2 czerwca 2010

Praca na zastępstwo


W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej ofert pracy na ... zastępstwo. I w sumie nie ma się co dziwić, zbliżają się wakacje, pracownicy etatowi chcą korzystać z zasłużonego urlopu a prace musi ktoś wykonać.

Umowa na zastępstwo to rodzaj umowy na czas określony. Pracodawcy mogą zawierać tego typu umowy w celu zapewnienia zastępstwa pracownika nieobecnego z przyczyn uzasadnionych np. z powodu choroby, urlopu wychowawczego, urlopu bezpłatnego.

Praca na zastępstwo to idealne rozwiązanie dla studenta, bezrobotnego albo osoby, która chce się "wkręcić" do branży. Często bowiem nie kończy się na zastępstwie. Wymogiem są kwalifikacje, często wąskie kwalifikacje.

Umowa na zastępstwo ma jednak pewne słabe strony - okres wypowiedzenia to jedynie 3 dni bez konieczności podawania przyczyn i nie chroni kobiet w ciąży przed zwolnieniem. Taka umowa nie jest przedłużana do porodu.

Niestety nie wszyscy rekruterzy w redagowanym przez siebie ogłoszeniu podają tak istotną kwestie w warunkach pracy jak "praca na zastępstwo", niekiedy taką informację otrzymujemy dopiero na rozmowie kwalifikacyjnej albo co gorsza przy podpisaniu umowy. Warto zatem już w trakcie pierwszej rozmowy, rozmowy telefonicznej upewnić się co do rodzaju umowy o pracę, o która się ubiegamy...

źródło: zdjęcie www.wspolczesna.pl

wtorek, 1 czerwca 2010

Kariera - cytat


"Kariera to piękna rzecz, ale nie możesz się do niej przytulić w zimną noc."
— Marilyn Monroe

"Jeżeli na drodze do sukcesu tylko siedzisz, to możesz jedynie zostać rozjechany"
- Oprah Winfrey