piątek, 26 marca 2010

Ustawa Prawo prasowe


Wychodząc na przeciw oczekiwaniom wielu osób odwiedzających stronę "Verba volant, scripta manent", oraz odpowiadając na zapytania dotyczące Ustawy Prawo prasowe, poniżej zamieszczam przedmiotową ustawę.

Ustawa Prawo prasowe

środa, 24 marca 2010

Rejestracja czasopisma



Idąc w ślady Pana Olgierda Rudak, który zarejestrował swojego bloga "Lege Artis" w Sądzie jako czasopismo internetowe postanowiłam zrobić to samo i zarejestrować moje cudo. Od dzisiaj decyzją Sądu Okręgowego w Katowicach, "Verba volant, scripta manent" działa oficjalnie jako czasopismo a ja w rozumieniu ustawy Prawo Prasowe jestem jego redaktorem naczelnym.

poniedziałek, 22 marca 2010

Pułapki listu motywacyjnego


- Podejmę każdą prace w godz. 6-14 lub 7-15.

- Chciałabym bardzo podjąć prace. Najlepiej, żeby to było w Legnicy, ale jeżeli będzie w Lubinie to nieszkodzi.

- Pisze, ponieważ żadnego zaproszenia na rozmowę nie otrzymałam. Gwarantuje, ze na pewno bym się wstawiła, gdyż bardzo zależy mi na pracy.

- Dowiedziałem się, ze jeden z waszych pracowników został zwolniony, a drugi złamał rękę. Proszę, dajcie mi szanse.

- Jestem dyspozycyjna w stosunku do pracy na zmiany w ilości godzin nieograniczonych.

- Dzięki hipermarketowi ................ mogłabym normalnie żyć, bo wiadomo bez procy to nie życie.

- Mogę Państwa zapewnić, iż chęć podjęcia pracy jest tak silny, że chciałabym dostać odpowiedź.

- Moja konstrukcja psychiczna sprawia, że potrafię z powodzeniem wykonywać powierzone zadania w warunkach stresu i presji.

- Merytoryczne zasoby wiedzy wynikające ze zdywersyfikowanych kierunków wykształcenia oraz praktyczne doświadczenia z ponad dwudziesto letniego stażu pracy na zróżnicowanych stanowiskach upoważniają i predyscynuja mnie do ubiegania się o w/w stanowisko.

- Sądze, że moje doświadczenia zawodowe (...) wynikające z: (...) [zdanie 11-krotnie złożone, zajmujące 17 wierszy] (...) oraz zdobyte na ww. drodze umiejętności dadzą się również przeląc na inny charakter obowiązków służbowych w Waszej firmie.

- Mogę zamieszkać w miejscu pracy.

- Prawo jazdy A i B posiadam od 1969 roku prowadzę od 1969 samochody średnio do 900 cm motocykle i rowery jak przypadnie.

- Moje dodatkowe umiejętności: układanie truskawek na bitej śmietanie.

- Prośbę swą motywuje tym, że nazywam się Joanna Kowalska.

- W rubryce wiek: XX.

- Pan opisuje szereg prowadzonych przez siebie, różnego rodzaju działalności gospodarczych. Po czym list motywacyjny kończy zdaniem: Jak Państwo widzicie mam duże doświadczenie w kręceniu własnym interesem.

- Obiecuje, że będę pracować wydajnie i sumiennie.

- List motywacyjny: Staż pracy 35 lat + mgr daje mi możność dobrej roboty za dobra place.

- (Z rozmowy telefonicznej) "Dzwonie w imieniu syna. Chce podjąć prace, ale nie ma doświadczenia, bo to absolwent. Taki świeży łeb do ukształtowania."

- Preferencje dołączę na życzenie.

- (Z życiorysu, sekcja "Praktyki zawodowe") (...) - praktyka we własnej fikcyjnej firmie zakończona ocena bardzo dobra.

- Uważam, ze jestem osoba interpersonalna.

- Moja osoba skłonna jest zaakceptować każdy przez Państwa proponowany etat.

- Nie będę Państwu opisywał moich osiągnięć (...). Nie będę również pisał Państwu o bzdurach, które znajdują się we wzorach listów motywacyjnych.

- Na chwile obecna posiadam 21 lat.

- Pracowałem w Realu rok czasu, gdzie skusiło Mnie wyjechać do Niemiec do pracy.

- Przedstawiam Państwu swoja kandydaturę nadmieniając, iż posiadam dużą wiedze na temat kosmetyki pielęgnacyjnej i kolorowej ciała.

- Jestem 52 letnim mężczyzną o naprawdę młodym poczuciu i wyglądzie.

- Ukształciłam się i ukończyłam Szkole w (...) Chojnicach.

- (POCZąTEK OFERTY) Mam 38 lat, mieszkam w Słupsku, koło budowy Marketu. Jestem młoda, zdrowa, dyspozycyjna mogę podjąć prace w każdej chwili w karzdym charakterze. Prośże o przyjęcie do pracy jestem zdrowa dyspozycyjna i niezależna. (KONIEC OFERTY)

- Uprzejmie proszę o przyjęcie mnie do pracy w Hipermarkecie w Lubinie. Prośbę swa motywuje tym, iż w chwili obecnej jestem zarejestrowana w Rejonowym Urzędzie Pracy jako bezrobotna.

- Ze swojej strony oprócz młodego wieku i wysokiej kultury osobistej gwarantuje duża aktywność i kreatywność oraz pracowitość i dokładność jak i dyspozycyjność.

- Ja, wyżej wymieniony zwracam się z prozbom do waszej Firmy O przyjęcie mnie do pracy jako robotnik Fizyczny. Ponieważ zakład został rozwiązany jestem bez robotny. Proszę o przechylne załatwienie mojej prozby. Przepracowałem 27 lat.

- Zwracam się z prośba o przyjęcie mnie do pracy w charakterze pracownika fizycznego, lub ochrony mienia.

- Z życiorysu: "Potem byłam na zasiłku dla bezrobotnych, gdzie pracowałam na umowę zlecenie".

- Z wielka przyjemnością dostarczę dodatkowych informacji, jeśli moje doświadczenie i kwalifikacje będą odpowiadać Waszej firmie.

- Z życiorysu zawodowego: "Nazwa zakładu pracy: Zakład Ubezpieczeń Społecznych, stanowisko: rencista".

- W 1991 roku ożeniłem się i założyłem rodzinę, gdzie mam dwie córki.

- Wiem doskonale, ze teraz jest ciężko z praca, a na dobra robotę trzeba mieć dobre wykształcenie.

- Jestem osobom solidnie wykonujacom powierzona prace.

- Podczas wykonywania obowiązków pełnomocnika zdobyłam wiedze z zakresu ekonomii umożliwiającą samodzielne prowadzenie malej księgowości i jazdę samochodem.

źródło: http://www.beka.pl/txt_cytaty_motywacyjne.php

czwartek, 18 marca 2010

Szwedzki tacierzyński


W nawiązaniu do wcześniejszego posta, szwedzki tacierzyński jest płatny tylko w wysokości 80% wynagrodzenia a korzysta z niego jedynie 80% ojców głównie ze względu na fakt, że ojciec odpowiedzialny jest finansowo za rodzinę a wynagrodzenie 20% niższe, to zbyt dużo.

Obawa o utratę pracy podobnie jak u nas jest równie ważnym powodem, dla którego ojcowie rezygnuje ze swojego przywileju.

Wniosek: Nawet w Szwecji, kraju stawianym za wzór w wielu sytuacjach urlop tacierzyński nie funkcjonuje tak jak powinien a rzeczywistość pozostawia wiele do życzenia.

źródło: Gazeta Wyborcza nr. 65.6282 z dnia 17.03.2010

wtorek, 16 marca 2010

Głośny "tacierzyński"


Pisałam już na temat wprowadzonego od 2010 r urlopu tacierzyńskiego w poście dnia 30.12.2009. Pisałam wówczas jak złożyć wniosek o udzielenie takiego urlopu i że jest on płatny na zasadzie urlopu macierzyńskiego tzn. 100% wynagrodzenia jak się jednak okazuję temat nadal budzi wątpliwości i kontrowersje.

Dzisiaj usłyszałam w radio, że niewiele osób skorzystało z przysługującego im prawa. Część osób posiada jednak błędne informacje, jakoby miały za ten okres dostać niższą pensję, część obawia się zwolnienia z pracy po powrocie z urlopu jeszcze inni nie wiedzieli o takim urlopie.

W tym drugim przypadku nie jestem nic w stanie polecić, jest to rzeczywiście ryzyko i nic nie chroni potencjalnego ojca przed takim krokiem pracodawcy.

W trzecim przypadku, jest to w pewnym sensie zasługa ustawodawcy. Przepisy nt. przyznawania urlopów tacierzyńskich mówią bowiem, iż pracodawca nie jest zobligowany do informowania pracownika o możliwości skorzystania z takiego przywileju a kampania informacyjna w środkach masowego przekazu, w tym zakresie również pozostawiała wiele do życzenia.

Mogę jednak zapewnić, że urlop ten jest w 100% płatny i pracodawca musi wyrazić na niego zgodę. Urlop tacierzyński trzeba wykorzystać przed upływem roku od narodzin dziecka tzn. najpóźniej na tydzień przed ukończeniem pierwszego roku życia pociechy.

piątek, 12 marca 2010

Światowy Dzień Drzemki w Pracy


Dziś obchodzimy Światowy Dzień Drzemki w Pracy. Jedno z bardziej pozytywnych świąt w roku kalendarzowym.

Drzemka w pracy może przyczynić się do zwiększenia naszej wydajności a na pewno pozwoli uniknąć wielu zawałów serca ponieważ umożliwia regenerację organizmu. Picie dużej ilości kawy, napojów energetyzujących pomaga jedynie na chwilę w przeciwieństwie do zbawiennego snu. Takie walory ma jednak dozwolona drzemka, trudno bowiem mówić o unikaniu zawałów serca w momencie kiedy "ucinamy" sobie drzemkę w pracy bez zgody szefa. Niestety nasi pracodawcy w dużej mierze nie dojrzeli jeszcze do takich zmian.

W wielu państwach taka drzemka jest dozwolona, a nawet tworzone są specjalne kapsuły umożliwiające pracownikowi odpoczynek. U nas nadal w wielu zakładach "króluje" zasada: w pracy trzeba pracować bite 8 godzin bez minuty przerwy a najlepiej z nadgodzinami, nie wypłacanymi oczywiście.

Na szczęście nie wszędzie panuje aż taki rygor. A jak jest w Waszych firmach? Macie możliwość "uciąć" sobie drzemkę?

wykop.pl blip.pl facebook.pl twitter.com

środa, 10 marca 2010

Żona na godziny??


Widziałam niedawno program w telewizji. Młody przedsiębiorca założył firmę "Mąż do wynajęcia" i pełni funkcję męża na godziny. Do jego obowiązków należy między innymi wyprowadzenie psa na spacer, odbiór dziecka z przedszkola, naprawa cieknącego kranu etc. To wszystko oczywiście za odpowiednie, nie małe wynagrodzenie.

Firma podobno dobrze funkcjonuje i cały czas się rozwija. Na temat tej działalności gospodarczej pojawiło się już sporo artykułów bo pomysł trzeba przyznać nowatorski.

A ja się zastanawiam czy równie dużym zainteresowaniem cieszyła by się firma np. pod nazwą "żona na godziny"? I czy na pewno trafiały by do niej osoby potrzebujące np. pomocy w ugotowaniu obiadu, posprzątaniu mieszkania, opieki nad dzieckiem etc.? A może zupełnie inni klienci?

wykop.pl blip.pl facebook.pl twitter.com

Błędy w CV


Najczęściej pojawiające się błędy w CV to:

-Brak wpisu w CV celu zawodowego,
-Brak profilu zawodowego kandydata,
-Niewłaściwa kolejność dokumentu,
-Nieczytelne CV,
-Nieczytelne lub niewłaściwe zdjęcie,
-Nieaktualne dane osobowe.

Niestety tak niedopracowane dokumenty nie mają szans. CV to nasza wizytówka i nie chodzi o to żeby pracodawca nas zapamiętał tylko żeby nas dobrze zapamiętał.

Oto kilka wskazówek:



wykop.pl blip.pl facebook.pl twitter.com

sobota, 6 marca 2010

Employer Branding w rekrutacji


Rozmowa w sprawie pracy w dużej i znanej firmie doradztwa personalnego. Nastawienie kandydata pozytywne. Wejście do budynku nie zapowiadało więc porażki całego przedsięwzięcia. A jednak...

Weszłam do firmy. W poczekalni siedziały już dwie osoby plus ... sekretarka. Sekretarka nie wykazała żadnego zainteresowania moją osobą, pomimo zapewnień osoby rekrutującej mnie dzień wcześniej, że zostanę przez nią pokierowana do właściwej osoby. Później zaobserwowałam, że zainteresowanie pojawiało się jedynie wtedy, kiedy nowa osoba chciała wejść do jednego z pokoi.

Uparcie jednak podeszłam do sekretarki, przedstawiłam się i podałam nazwę stanowiska, na które aplikuję. Mimo obietnicy ze strony sekretarki, że przekaże informację dalej o moim pojawieniu się nic się nie działo. Nie wykonała żadnego telefonu, nie wstała aby podejść do koleżanki i przekazać wiadomość. Nic. Siedziała i podbijała pieczątką sterty dokumentów, więc trudno było uwierzyć, że ktoś się nami zainteresuje.

Po jakiejś chwili weszła pani można się domyślić, że to rekruter (nie przedstawiła się) ale znała nazwę stanowiska, o które się ubiegam. W trakcie rozmowy okazało się, że byłaby to praca na zastępstwo o czym nikt wcześniej nie raczył mnie poinformować. Nie wspomnę już o tym, że cała rozmowa miała miejsce w drzwiach przy wszystkich czekających na swoją kolej osobach więc o prywatności, dyskrecji i tajności rozmowy nie było mowy.

Pracowałam w różnych firmach, na różnych stanowiskach. Ludzie bywają różni ale nawet kandydując do pracy jako student byłam lepiej traktowana. Ówczesny przyszły pracodawca zaprosił mnie do swojego gabinetu, poprosił żebym usiadła i zaczął ze mną rozmawiać. A teraz? Rozmowa w drzwiach, nierzetelne przekazywanie informacji etc.

Czyżby wszystko aż tak bardzo się zmieniło? Nie liczy się już pracownik a jedynie pracodawca, klient, który stawia warunki? A co jeśli pracownik też ma swoje oczekiwania?

wykop.pl blip.pl facebook.pl twitter.com

poniedziałek, 1 marca 2010

"Perełki" w ogłoszeniach


Z ogłoszenia wynika, że do obowiązków zatrudnionej osoby należeć będzie m.in. "zgłaszanie i WYGŁASZANIE pracowników i ich rodzin do ZUS-u".

Hmmm ciekawe jak wygląda takie wygłaszanie pracowników i ich rodzin do ZUS??

wykop.pl blip.pl facebook.pl twitter.com